Wiadomości
- 21 marca 2022
- wyświetleń: 2313
TSP nie wykorzystało przewagi. Remis na Stadionie Miejskim
Pomimo sporej przewagi bielszczanie nie znaleźli drogi do brami rywala i niedzielny mecz pomiędzy Podbeskidziem a GKS Jastrzębie zakończył się remisem 0:0.
Spotkanie zostało poprzedzone bardzo sentymentalną ceremonią. Na murawę została zaproszona żona zmarłego w grudniu Grzegorza Więzika - legendy zarówno Podbeskidzia jak i całej bielskiej piłki. Z rąk prezesa klubu otrzymała ona bukiet kwiatów oraz pamiątkowe zdjęcie śp. Grzegorza. Dokonała ona też symbolicznego rozpoczęcia meczu. Począwszy od meczu z GKS-em Jastrzębie w narożniku stadionu zawisła pamiątkowa flaga ku czci Grzegorza Więzika. Tak tworzymy legendarne #Więzi.
Przechodząc jednak do samej rywalizacji boiskowej bielszczanie od początku meczu starali się utrzymywać przy piłce i narzucić swój styl gry. Pierwsza bardziej konkretna sytuacja bramkowa została stworzona po akcji z prawej strony boiska. Najpierw Scalet dobrze wypatrzył Goku, a ten bez chwili namysłu prostopadle zagrał do Simonsena. Nasz obrońca pomimo niezłej szybkości nie zdołał dojść do tej piłki, ale duża w tym zasługa bramkarza Neugebauera, który wyszedł ze swojej bramki.
Górale z każdą minutą nabierali wiatru w żagle. Przejęcie piłki pod własnym polem karnym i szybki atak z wykorzystaniem podłączającego się Bonifacio - właśnie w ten sposób Podbeskidzie wykreowało sobie dwie okazje bramkowe, ale w obu przypadkach zabrakło nam szczęścia, aby oddać celny strzał na bramkę. Pomimo częstych zapędów pod pola karne gości nie potrafiliśmy udokumentować swojej przewagi. Bardzo aktywny w tym meczu był nasz hiszpańskojęzyczny duet Goku i Bonifacio, który raz po raz nękał obronę rywala.
Druga połowa mogła rozpocząć się wybornie dla bielszczan. Świetna akcja została zapoczątkowana przez Scaleta, który wypatrzył Bonifacio a argentyński obrońca w pierwsze tempo zagrał do Bilińskiego. Nasz kapitan w takich sytuacjach nie zwykł się mylić i nie inaczej było tym razem. Niestety po analizie VAR sędziowie dopatrzyli się minimalnego spalonego i bramka nie została ostatecznie uznana. Przewaga Podbeskidzia w tym meczu nie ulegała wątpliwości, ale niestety po raz kolejny zawodziła u nas skuteczność. Wynik do końca nie uległ już zmianie i ostatecznie Górale zremisowali z GKS-em 0:0.
TS Podbeskidzie - GKS Jastrzębie 0:0 (0:0)
żołte kartki: Fabry, Ali
Podbeskidzie: Igonen - Simonsen (71' Merebashvili), Wypych, Julio, Mikołajewski, Bonifacio - Scalet, Polkowski (71' Milasius), Frelek (71' Bieroński) - Goku, Biliński
GKS: Neugebauer - Bondarenko, Zalewski (74' Borkała), Okhronchuk, Łaski, Ali, Fabry ( 86' Stanclik), Kuczałek, Kamiński (74' Gajda), Podhorin, Zejdler
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Podbeskidzie Bielsko-Biała" podaj