Początkowo Ola była zdrowym dzieckiem i nic nie wskazywało na przyszłe problemy. Jednak kilka miesięcy po pierwszych urodzinach u dziewczynki pojawiła się opuchlizna kolana i stawu skokowego. - Nasza podopieczna znalazła się w szpitalu i zaczęła przyjmować antybiotyk, ale jej stan tylko się pogarszał i problemy dotknęły też drugiej nóżki. Ola została poddana głębszej diagnostyce, co pozwoliło wykryć u niej wielostawową postać młodzieńczego idiopatycznego zapalenia stawów. Choroba ma u dziewczynki agresywny przebieg i doprowadziła do zajęcia prawie wszystkich stawów. Nasza podopieczna jest w trakcie leczenia farmakologicznego uwzględniającego przyjmowanie sterydów i leków immunosupresyjnych. Ze względu na leczenie jej odporność jest obniżona, więc musi unikać dużych skupisk ludzi - informuje Fundacja Dziecięca Fantazja na stronie zbiórki, która dostępna jest tutaj.

- Niestety, u Oli pojawiają się zaostrzenia choroby, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Powodują one, że dziewczynka czasem przestaje chodzić i musi korzystać z wózka. Każdy kolejny rzut choroby powoduje regres, przez który nasza Podopieczna ponownie musi walczyć o już osiągnięte wcześniej postępy. Ola ma stałą rehabilitację, której celem jest utrzymanie jak największego zakresu ruchomości stawów i uniknięcie powstawania przykurczów. Dziewczynka oprócz ćwiczeń wymaga też kontroli ze strony wielu specjalistów, m.in. kardiologa czy okulisty, ponieważ schorzenie oddziałuje na cały organizm - dodaje organizacja.

Ola uwielbia prace plastyczne, dlatego wiele radości sprawiłby jej zestaw ciastolin, który oprócz dobrej zabawy pomógłby jej w usprawnianiu dłoni i obręczy barkowej. Na stronie zbiórki jednym z celów jest zakup laptopa. Jednak, jak przekazała nam w piątek pani Beata, mama Oli, cel zbiórki wkrótce zostanie zmieniony i celem zbiórki będą właśnie ciastoliny.