
Wiadomości
- 15 października 2012
- wyświetleń: 3359
Innowacyjna operacja w Bielsku
W Bielsku-Białej przeprowadzono pierwszą w Polsce transmisję operacji w technologii 3D. Doszło do niej podczas specjalistycznego kursu dla chirurgów w Klinice Świętego Łukasza. To kolejny etap angażowania nowych technologii w medycynie.
W bielskiej klinice dzięki trójwymiarowej technologii lekarze na żywo mogą podglądać prace swoich kolegów. - Nareszcie można zobaczyć pole operacyjne anatomiczne w trójwymiarze i - co ważniejsze - można tam wsadzić nos do pola operacyjnego, nie narażając nikogo na infekcje - mówił dr Bogusław Sadlik.
Dzięki obrazowi w trzech wymiarach można śledzić każdy najdrobniejszy szczegół przeprowadzanego na sali operacyjnej zabiegu; jakość obrazu ma tu olbrzymie znaczenie. - To pomaga chirurgowi przekazać swoje umiejętności, swoją wiedzę innym osobom, które są na sali konferencyjnej, które korzystają z transmisji - podkreślił dr Adrian Błasiak.
Współczesną medycynę trudno sobie wyobrazić bez wsparcia najnowszych technologii. We Wrocławiu od dwóch lat lekarze operują używając nowoczesnego robota o nazwie da Vinci. Jego możliwości doceniają lekarze nie tylko z Polski, ale także goszczący w naszych placówkach.
Lekarze podkreślają jednak, że maszyny to tylko wsparcie; same operować nie mogą. - Maszyna nie jest w stanie zastąpić naszego umysłu. Mimo postępu komputer nie myśli samodzielnie, tutaj potrzebne jest wiedza i doświadczenie - powiedział prof. Sławomir Rudzki.
Na innowacyjny sprzęt potrzebne są pieniądze. Słynny wrocławski da Vinci kosztował ponad 8 milionów złotych, ale używany jest rzadko. Barierą nie są umiejętności czy brak chęci lekarzy, ale urzędnicy. Narodowy Funduszu Zdrowia na finansowanie kosztownych operacji patrzy niechętnie.
Dzięki obrazowi w trzech wymiarach można śledzić każdy najdrobniejszy szczegół przeprowadzanego na sali operacyjnej zabiegu; jakość obrazu ma tu olbrzymie znaczenie. - To pomaga chirurgowi przekazać swoje umiejętności, swoją wiedzę innym osobom, które są na sali konferencyjnej, które korzystają z transmisji - podkreślił dr Adrian Błasiak.
Współczesną medycynę trudno sobie wyobrazić bez wsparcia najnowszych technologii. We Wrocławiu od dwóch lat lekarze operują używając nowoczesnego robota o nazwie da Vinci. Jego możliwości doceniają lekarze nie tylko z Polski, ale także goszczący w naszych placówkach.
Lekarze podkreślają jednak, że maszyny to tylko wsparcie; same operować nie mogą. - Maszyna nie jest w stanie zastąpić naszego umysłu. Mimo postępu komputer nie myśli samodzielnie, tutaj potrzebne jest wiedza i doświadczenie - powiedział prof. Sławomir Rudzki.
Na innowacyjny sprzęt potrzebne są pieniądze. Słynny wrocławski da Vinci kosztował ponad 8 milionów złotych, ale używany jest rzadko. Barierą nie są umiejętności czy brak chęci lekarzy, ale urzędnicy. Narodowy Funduszu Zdrowia na finansowanie kosztownych operacji patrzy niechętnie.
ZOBACZ TAKŻE

Rusz się dla serca. Najlepsze letnie aktywności fizyczne

Szpital w Bielsku-Białej otrzyma ponad 27 mln zł z KPO

Defibrylatory AED: klucz do ratowania życia i potrzeba edukacji mieszkańców

Zagrożenie przy "Elektrowni". Winne mają być dzieci?

Bielszczanie nie zawiedli - 17 litrów krwi zebranych podczas akcji przy Ratuszu

Za nami II Dni Zdrowia w Hali pod Dębowcem
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.