Strażacy usuwali skutki burz, które przeszły przez nasz region

W wielu miejscach Bielska-Białej strażacy usuwali z dróg powalone konary drzew. Takie zdarzenia odnotowano m.in. na ulicy Warszawskiej i ulicy Grażyńskiego. W sumie, według stanu na godzinę 8.00, strażacy z terenu podległego bielskiej KM PSP odnotowali 125 interwencji w związku z usuwaniem skutków burz.

Z naszych informacji wynika, że najtrudniejsza sytuacja była na terenie północnych miejscowości powiatu bielskiego. Straż pożarna interweniowała m.in. w Kaniowie na terenie posesji prywatnych przy ulicy Nad Łękawką i ulicy Torowej. W obu powyższych przypadkach strażacy zostali zadysponowani do zerwanego poszycia dachów w domach jednorodzinnych.

W Ligocie przy ulicy Łabędziej, od uderzenia pioruna, zapaliła się skrzynka energetyczna wewnątrz budynku. Dzięki szybkiej interwencji strażaków nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia na pozostałą część domu mieszkalnego. Do tego zdarzenia zadysponowano w sumie osiem zastępów straży pożarnej.

W związku z problemami z napięciem w sieci trakcyjnej występowały utrudnienia w ruchu pociągów relacji Katowice - Zwardoń. Na odcinku Czechowice-Dziedzice - Chybie jeździ zastępcza komunikacja autobusowa - powodem są powalone na torowisko drzewa. Również w czwartkowy poranek występują opóźnienia w kursowaniu pociągów - bieżące informacje na ich temat można znaleźć w zakładce "Informacje o utrudnieniach".

W Porąbce, z terenu Wielkiej Puszczy, oraz w Jaworzu ewakuowano uczestników obozów harcerskich - w sumie 80 osób. W Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego uruchomiono infolinię pod nr telefonu 32 207 70 77 dla rodzin uczestników obozów harcerskich.

W związku z wichurami, które przeszły w środę przez województwo śląskie, wojewoda śląski, Jarosław Wieczorek, zwołał sztab kryzysowy w Komendzie Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.