
Wiadomości
- 20 września 2012
- wyświetleń: 2456
Mieli pomóc, a pobili i okradli
Policjanci zatrzymali kolejnego ze sprawców rozboju, do którego doszło końcem kwietnia w Bielsku-Białej na ul. Zmożka. Mieszkaniec Stargardu Szczecińskiego zabłądził nocą w naszym mieście. Uruchomił nawigację w telefonie i próbował dotrzeć do hotelu. Po drodze natknął się na bielszczan, którzy obiecali mu wskazać drogę do celu. Zamiast tego zaprowadzili go w ciemną uliczkę i tam dotkliwie pobili i okradli.
Po wyjściu z lokalu 29-latek zabłądził w drodze do hotelu, gdzie zarezerwował nocleg. Uruchomił nawigację w markowym telefonie i próbował dotrzeć do celu. Po drodze natknął się na „miejscowych”, którzy zaproponowali mu pomoc w odnalezieniu drogi do hotelu. Bardziej jednak niż pomocą, zainteresowani byli jego telefonem komórkowym.
Zaprowadzili ofiarę w ciemną ulicę Zmożka i tam dotkliwie pobili, kradnąc aż dwa telefony o wartości blisko 2 tys. zł. Pokrzywdzony zdołał dotrzeć na stację benzynową, której obsługa zaalarmowała pogotowie i policję.
Mundurowi rozpoczęli poszukiwania sprawców. Kilka dni później zatrzymali nietrzeźwego 35-latka kierującego rowerem. W czasie jego kontroli odnaleźli telefon, który został skradziony mieszkańcowi Stargardu Szczecińskiego. Szybko ustalono, że zatrzymany zakupił ten telefon od 34-letniego bielszczanina - jak się okazało sprawcy rozboju.
Kryminalni zatrzymali podejrzanego, który usłyszał już zarzuty. Zgodnie z decyzją prokuratury i sądu trafił do aresztu. Prowadzone w tej sprawie czynności doprowadziły do ustalenia nazwiska jego 23-letniego wspólnika, którego wczoraj zatrzymano. Był zaskoczony, kiedy kryminalni zapukali do drzwi jego mieszkania. Nie spodziewał się, że po takim czasie policjanci „pamiętają” jeszcze o zdarzeniu i go poszukują. Trafił do policyjnego aresztu. O jego dalszym losie rozstrzygnie prokurator.
Zaprowadzili ofiarę w ciemną ulicę Zmożka i tam dotkliwie pobili, kradnąc aż dwa telefony o wartości blisko 2 tys. zł. Pokrzywdzony zdołał dotrzeć na stację benzynową, której obsługa zaalarmowała pogotowie i policję.
Mundurowi rozpoczęli poszukiwania sprawców. Kilka dni później zatrzymali nietrzeźwego 35-latka kierującego rowerem. W czasie jego kontroli odnaleźli telefon, który został skradziony mieszkańcowi Stargardu Szczecińskiego. Szybko ustalono, że zatrzymany zakupił ten telefon od 34-letniego bielszczanina - jak się okazało sprawcy rozboju.
Kryminalni zatrzymali podejrzanego, który usłyszał już zarzuty. Zgodnie z decyzją prokuratury i sądu trafił do aresztu. Prowadzone w tej sprawie czynności doprowadziły do ustalenia nazwiska jego 23-letniego wspólnika, którego wczoraj zatrzymano. Był zaskoczony, kiedy kryminalni zapukali do drzwi jego mieszkania. Nie spodziewał się, że po takim czasie policjanci „pamiętają” jeszcze o zdarzeniu i go poszukują. Trafił do policyjnego aresztu. O jego dalszym losie rozstrzygnie prokurator.
ZOBACZ TAKŻE

Gorący temat37-latek pobił swoją matkę. Sprawca przemocy domowej został aresztowany

Gorący tematUderzył butelką w twarz kobietę w jednym z bielskich klubów. Został schwytany. Grozi mu odsiadka

Pobita kobieta leżała na środku jezdni. Gdyby nie SOK, mogło dojść do tragedii

[KOMUNIKAT] Policja prosi mieszkańców o pomoc w poszukiwaniu Pana Michała

Nielegalne wjazdy do lasów - realne zagrożenie dla przyrody i ludzi

[FOTO] Śmiertelny wypadek na torach. Pociąg potrącił pieszego
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.