Wiadomości

  • 3 kwietnia 2021
  • wyświetleń: 1708

Odszkodowanie z OC nie wystarcza na naprawę samochodu? Sprawdź kosztorys! Wyjaśniamy sztuczki ubezpieczycieli.

Materiał partnera:

Przecierałeś oczy ze zdumienia na widok kwoty, jaką zdecydował Ci się wypłacić ubezpieczyciel sprawcy na naprawę Twojego samochodu? Spokojnie - to los tysięcy poszkodowanych. Wydawałoby się, że stosowane wobec nich chwyty zostały już wystarczająco wiele razy zakwestionowane wyrokami sądów, tymczasem, ciągle nie możemy się od nich uwolnić. Kosztorys naprawy pojazdu zazwyczaj kryje w sobie wiele z nich. Przyjrzyjmy im się!

Odszkodowanie z OC nie wystarcza na naprawę samochodu? Sprawdź kosztorys! Wyjaśniamy sztuczki ubezpieczycieli.


Nierealny kosztorys naprawy auta to już bardzo stary problem!



Temat nie jest nowy, zatem wielu Czytelnikom przyszło już na myśl przynajmniej jedno z uchybień, do jakich dochodzi w tym zakresie: uwzględnianiu zaniżonych kosztów części. Można je uzyskać na kilka sposobów, licząc ceny:
  • używanych;
  • zamienników niższej jakości;
  • z doliczonym teoretycznie możliwym do uzyskania (sic!) rabatem.


Żadna z tych metod nie ma podstaw. Kwestią części używanych Sąd Najwyższy zajął się już… ponad 40 lat temu! W uchwale z 5 listopada 1980 r. (sygn. III CRN 223/80) orzekł, że jeżeli przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego wymaga użycia nowych części, to poniesione na nie wydatki wchodzą w skład kosztów naprawienia szkody. Z kolei 12 kwietnia 2012 r. (sygn. akt III CZP 80/11) SN zajął się problemem stosowania cen części tańszych oraz, gdy nie ma ich na rynku, amortyzowania rzekomego wzrostu wartości pojazdu na skutek użycia nowych. Tu również wyrok jest jasny. Kosztorys naprawy samochodu powinien uwzględniać części takiej jakości, jakie zostały uszkodzone - a jeśli zyska on na wartości, na ubezpieczycielu spoczywa obowiązek udowodnienia tego faktu, a to naprawdę trudne.

Części to nie wszystko. Co jeszcze może się nie zgadzać?



Lista nieścisłości, jakie mieścić w sobie może kosztorys naprawy auta jest dłuższa. Części trzeba wymienić, a te blacharskie jeszcze polakierować. Ogromną rolę odgrywają więc koszty robocizny, które także są zaniżane. Niekiedy nazywa się to “uśrednianiem” - gdyby nawet tak było, także i to nie ma podstaw. Tym również zajął się SN, w 2003 roku (sygn. akt III CZP 32/03), stwierdzając, że obowiązują koszty w warsztacie wybranym przez poszkodowanego. Wprost przy tym stwierdzono, że “Nie ma (...) znaczenia fakt, że ceny te odbiegają (są wyższe) od cen przeciętnych dla określonej kategorii usług naprawczych na rynku”.

Kolejnym chwytem jest obniżanie wartości części i usług o podatek VAT. Znowu pozostaje nam oddać głos Sądowi Najwyższemu, który zajął stanowisko 17 maja 2007 r. (sygn. akt III CZP 150/06) i stwierdził, że odszkodowanie “obejmuje kwotę podatku od towarów i usług (VAT) w zakresie, w jakim poszkodowany nie może obniżyć podatku od niego należnego o kwotę podatku naliczonego.” Czyli w skrócie - jeśli nie prowadzimy działalności gospodarczej, odliczać go nam nie wolno. To wszystko powoduje, że poszkodowany otrzymuje zaniżone odszkodowanie.

A może czegoś nam nie policzono?



Ubezpieczyciele, jak zauważyliśmy, potrafią stwierdzić, że na skutek naprawy wartość pojazdu wzrosła. Tymczasem sam faktu udziału w wypadku ją obniża, czasem poważnie. Jeszcze raz SN (12 października 2001 r. ,sygn. akt III CZP 57/01): “Odszkodowanie za uszkodzenie samochodu może obejmować oprócz kosztów jego naprawy także zapłatę sumy pieniężnej, odpowiadającej różnicy między wartością tego samochodu przed uszkodzeniem i po naprawie.” Bywa w dodatku, że kosztorys naprawy pojazdu nie obejmuje części szkód, uznanych za niezwiązane z daną kolizją. M.in. dlatego ważne jest dokładne ich dokumentowanie! Pamiętajmy ponadto, że możemy żądać zwrotu za holowanie czy konieczność wypożyczenia pojazdu zastępczego - są to wszak koszty będące skutkiem zdarzenia.

Pokaż swój kosztorys naprawy auta fachowcom!



Uchybienia w likwidacji szkód to codzienność, jednak nie wszyscy mają dość determinacji, by z nimi walczyć. Możliwe, że ubezpieczyciel sprawcy nadal jest Ci coś winny, choć o sprawie zdążyłeś zapomnieć. Nie masz ochoty na wysyłanie kolejnych pism ani przeciągające się postępowanie sądowe? Jeśli nie dałeś się złapać na podpisanie ugody, a roszczenie nie jest przedawnione (zwykle dzieje się to po trzech latach), możesz je zbyć i dostać pieniądze od razu - szczegóły znajdziesz na portalu ToTwojaKasa. Fachowcy przeanalizują kosztorys naprawy samochodu i pozostałą dokumentację, po czym zaproponują Ci cenę bliską brakującej kwocie. Sprawdź!