Więcej rowerów „wyjedzie” na Szyndzielnię

Po montażu "wieszaka" do przewozu rowerów na każdej gondoli Kolei Linowej "Szyndzielnia" oraz budowy platformy wejściowej dla rowerzystów, infrastruktura w tym rejonie stała się dużo bardziej praktyczna dla użytkowników "dwóch kółek", jeżdżących na bielskich trasach Enduro Trails - zauważył miejscowy radny Rafał Ryplewicz. Jak jednak podkreślił przedstawiciel bielszczan, "środowisko to od jakiegoś czasu postuluje rozwinięcie tej infrastruktury o kolejne elementy".

- Chciałbym w imieniu rowerzystów poprosić o instalację po drugiej stronie wszystkich gondoli drugiego "wieszaka" do przewozu rowerów, co pozwoli zwiększyć przepustowość transportu sprzętu, a tym samym zredukować bardzo często irytujące kolejki podczas weekendów oraz dni wolnych od pracy. Ponadto w okolicach dolnej stacji kolei przydałby się punkt samoobsługi napraw rowerów wraz ze stacjonarnymi stojakami rowerowymi, pompką oraz podstawowymi narzędziami. Bardzo przydatny każdemu rowerzyście byłby również wielostanowiskowy punkt, w którym rowery po skończonej jeździe mogłyby zostać umyte z błota za pomocą wysokociśnieniowego strumienia wody - sugeruje radny.

Jak dowiadujemy się w bielskim magistracie, urzędnicy prowadzili rozmowy z producentem wagonów kolei w sprawie montażu dodatkowego "wieszaka". - Rozmowy zakończono w lipcu przekazaniem dokumentacji technicznej wymagającej uzgodnienia z Transportowym Dozorem Technicznym. Ponadto Zakład Informatyki, Automatyki i Doskonalenia Zawodowego (operator kolei "Szyndzielnia" - przyp.red.) uzupełnił ją również o dodatkowe wymagane dokumenty m.in. analizę bezpieczeństwa i opinię Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz Państwowej Straży Pożarnej. Obecnie sprawa jest rozpatrywana w TDT. "Wieszaki" zostaną zamontowane zaraz po otrzymaniu uzgodnień - zapewnił Piotr Kucia, zastępca prezydenta Bielska-Białej.

Jeśli chodzi o samoobsługowy punkt serwisowy do naprawy rowerów, to został taki zamówiony i ma się pojawić przy kolejce jeszcze w tym roku. Jak poinformował wiceprezydent, zakupiono także elementy punktu do mycia rowerów. - Z uwagi na konieczność wykonania prac ziemnych związanych z odpowiednim odwodnieniem terenu, instalację punktu przełożono na termin przestoju kolei w trakcie sezonowego przeglądu technicznego, a więc na drugą połowę listopada - wyjaśnił Kucia. - Po konsultacjach z rowerzystami ustalono, że nie będzie to "myjka ciśnieniowa", gdyż taką myjka nie powinno się myć rowerów - dodał wiceprezydent.