Kiedy jednostki straży pożarnej przybyły na miejsce zdarzenia, pożarem objętych było sześć samochodów, a kolejne trzy były nadpalone. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, odłączyli akumulatory w pojazdach, a następnie ugasili pożar. Samochody sprawdzono również pod kątem osób poszkodowanych - nikogo nie odnaleziono.

W działaniach wzięły udział dwa zastępy z PSP oraz jednej zastęp z OSP Komorowice Śląskie. Działania zakończono o godzinie 05.08. Przyczynę pożaru wyjaśnia obecna na miejscu zdarzenia policja.

Jak poinformował Radosław Ostałkiewicz, Przewodniczący Zarządu Beskidzkiego Związku Powiatowo-Gminnego, spalone samochody, które należały do jednego z operatorów pocztowych, znajdowały się na terenie zajezdni Komunikacji Beskidzkiej. Na szczęście żaden z autobusów znajdujących się na terenie obiektu nie ucierpiał.

Czy pożar samochodów Poczty Polskiej zaparkowanych na parkingu przy ulicy Legionów będzie miał zły wpływ na jakość usług świadczonych przez operatora? - Pożar aut dostawczych należących do Poczty Polskiej nie będzie miał wpływu na doręczanie przesyłek na terenie miasta i okolic. Do Bielska-Białej zostało dziś skierowanych kilka samochodów dostawczych z innych miast - informuje Justyna Siwek, rzeczniczka Poczty Polskiej.

To nie pierwszy pożar samochodów, do którego doszło w ostatnim czasie w Bielsku-Białej. W nocy z 5 na 6 września ktoś podłożył ogień pod pojazdy znajdujące się w Leszczynach - na ulicach Straconki oraz Basztowej, o czym portal bielsko.info informował tutaj. Kilka dni później, w nocy z 10 na 11 września, praktycznie w tym samym miejscu, spłonęło kolejne auto, o czym pisaliśmy tutaj.