
Wiadomości
- 18 lipca 2020
- wyświetleń: 4324
Miejski busz: miasta nie stać na koszenie trawy
To już nie trawniki, ale wręcz busz... Mieszkańcy Bielska-Białej skarżą się na zaniedbane tereny zielone. Władze tymczasem nie ukrywają, że miasta nie stać na ich utrzymanie.
Po interwencjach mieszkańców, zaniepokojonych stanem terenów miejskich porośniętych trawą, z prośbą o wzmożenie działań służb odpowiedzianych za utrzymanie pasów zieleni przy bielskich drogach do władz Bielska-Białej zwrócił się radny Marcin Litwin.
- Mieszkańcy naszego miasta zwracają uwagę, iż na terenach oddalonych od głównych arterii drogowych pasy zieleni są zaniedbane, trawa osiąga do metra wysokości - podkreślił przedstawiciel bielszczan.
Jak w odpowiedzi Przemysław Kamiński, zastępca prezydenta Bielska-Białej zaznaczył, że "utrzymanie zieleni w pasach drogowych na terenie miasta obejmuje ulice krajowe, wojewódzkie, powiatowe i część ulic gminnych".
- Pozostałe ulice lub tereny gminne, przylegające do pasa drogowego, z uwagi na ograniczenia finansowe, nie są objęte systematycznym utrzymaniem - wyjaśnił wiceprezydent.
Kamiński dodał, że do roku 2020 część koszeń wykonywanych przy ulicach gminnych, a nie ujętych w stałym utrzymaniu, wykonywana była interwencyjnie na zgłoszenia mieszkańców, poprzez zlecenia MZD lub w ramach programu pras społeczno-użytecznych, prowadzonych przez MOPS.
- W tym roku trudna sytuacja gospodarcza kraju wymusza na mieście ograniczenia w wydatkach bieżących i majątkowych. Konsekwencją tego są m.in. ograniczenia w wydatkach na utrzymanie zieleni w pasach drogowych. W chwili obecnej koszeniem zostały objęte główne ciągi ulic - poinformował zastępca prezydenta Bialska-Białej.
Dlatego w mniej ważnych rejonach miasta trawa będzie rosła w najlepsze...
- Mieszkańcy naszego miasta zwracają uwagę, iż na terenach oddalonych od głównych arterii drogowych pasy zieleni są zaniedbane, trawa osiąga do metra wysokości - podkreślił przedstawiciel bielszczan.
Jak w odpowiedzi Przemysław Kamiński, zastępca prezydenta Bielska-Białej zaznaczył, że "utrzymanie zieleni w pasach drogowych na terenie miasta obejmuje ulice krajowe, wojewódzkie, powiatowe i część ulic gminnych".
- Pozostałe ulice lub tereny gminne, przylegające do pasa drogowego, z uwagi na ograniczenia finansowe, nie są objęte systematycznym utrzymaniem - wyjaśnił wiceprezydent.
Kamiński dodał, że do roku 2020 część koszeń wykonywanych przy ulicach gminnych, a nie ujętych w stałym utrzymaniu, wykonywana była interwencyjnie na zgłoszenia mieszkańców, poprzez zlecenia MZD lub w ramach programu pras społeczno-użytecznych, prowadzonych przez MOPS.
- W tym roku trudna sytuacja gospodarcza kraju wymusza na mieście ograniczenia w wydatkach bieżących i majątkowych. Konsekwencją tego są m.in. ograniczenia w wydatkach na utrzymanie zieleni w pasach drogowych. W chwili obecnej koszeniem zostały objęte główne ciągi ulic - poinformował zastępca prezydenta Bialska-Białej.
Dlatego w mniej ważnych rejonach miasta trawa będzie rosła w najlepsze...
ZOBACZ TAKŻE

Opryski zieleni w Bielsku-Białej są bezpieczne

Bezpieczeństwo na trasach rowerowych pod lupą

26 kwietniaDzień Ziemi w Bielsku-Białej: urzędnicy zapraszają do wspólnego sprzątania

Pestycydy na zieleni miejskiej? Jest apel

Załatwianie potrzeb na klatkach schodowych to już norma... Toalety są, ale nie tam gdzie trzeba

Najpierw plan, potem cmentarz
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.