Ekolodzy zamontują schronienia dla motyli, będą mówić o ich ochronie

- Warto przypominać, że zwierzęta w mieście to nie tylko nasze psy i koty, ale cała masa dzikich zwierząt zamieszkujących nasze parki, skwery czy trawniki i łąki. No właśnie. Bez pożytecznych zapylaczy i motyli nasze miejscowości wyglądałyby zupełnie inaczej. To one są nam niezbędne w wiosennym zapylaniu kwiatów, które wykonują dla nas bez możliwości otrzymania za to podziękowań czy wynagrodzenia. Zwykle nie wiemy o nich zbyt wiele, a nawet boimy się ich myśląc o ugryzieniach, o które je posądzamy. W tym dniu, który dedykujemy zwierzętom trzeba przypomnieć sobie o niezliczonej liczbie nie charyzmatycznych stworzeń od których jesteśmy bardzo zależni - powiedział Jacek Bożek z Klubu Gaja.

Z akcji zakładania przyjaznych zakątków dla motyli zostanie nagrany krótki filmik, na którym edukatorzy Klubu Gaja podpowiedzą i pokażą jak wspierać te pożyteczne owady. Każdy z nas może zbudować specjalne schronienie dla motyli. Każdy z nas może zrobić poidło, które pomoże owadom w czasie suszy. Ważne jest by zapewnić motylom pokarm i sadzić rośliny kwitnące. W ten sposób możemy stworzyć warunki do bytowania nie tylko motyli, ale także wielu innych gatunków owadów zapewniając im zasoby kwiatowe. I najważniejsze - zostawiajmy „dzikie zakątki” na skwerach, w parkach i ogrodach. Nie kośmy ich! Większość motyli w stadium gąsienicy żywi się m.in. pokrzywą, trawami, koniczyną czy biedrzeńcem. Motyle zależne są od wybranych gatunków roślin, jeśli jakaś roślina wyginie, to motyl także nie przetrwa.

Populacja owadów zapylających drastycznie maleje głównie z powodu utraty siedlisk, a także stosowania pestycydów, chorób i zmian klimatu. Spadek populacji owadów zapylających wpływa nie tylko negatywnie na ludzi i społeczności, ale także na ekosystemy. Tworzenie dla nich przyjaznych zakątków z kwitnącymi roślinami może poprawić warunki bytowania tych zwierząt. Według badaczy w Polsce występuje ok. 160 gatunków motyli dziennych i ponad 3200 gatunków ciem. Pomimo nasilającego się procesu urbanizacji nadal w naszych miastach można spotkać kilkadziesiąt gatunków motyli dziennych i około tysiąca nocnych.