21 czerwca 2012
wyświetleń: 3347

Zbierają nakrętki dla Sebastiana

18-letni mieszkaniec Bielska-Białej choruje na dziecięce porażenie mózgowe, wymaga stałej opieki i rehabilitacji. - Sebastian nie potrafi sam chodzić, trzeba go karmić, pomagać w ubieraniu się. W tej chwili syn porusza się na kolanach. To dzięki długoletniej rehabilitacji, ponieważ do 9. roku życia tylko leżał - mówi mama chłopaka, Anna Plewniak.

Reklama

Pani Ania od 11 lat nie pracuje zawodowo, wychowuje trójkę synów. Najstarszy czwarty syn, złożył już swoją rodzinę. Kobieta żyje z zasiłku MOPS, środki na rehabilitację chorego Sebastiana zdobywa sprzedając plastikowe nakrętki. "To działa i jest to uczciwe. Każdy w domu, zamiast wyrzucić nakrętkę do śmieci, może ją po prostu odłożyć"- mówi mama Sebastiana.

W ostatniej zbiórce pomogło bielskie stowarzyszenie Teatr Grodzki. "Udało nam się zaangażować kilka bielskich szkół, zgłaszają się firmy, które u siebie organizują zbiórkę, sami też zbieramy"- mówi Agnieszka Maj ze stowarzyszenia.

Ostatnia akcja trwała od stycznia, uzbierano 2 busy i jedną przyczepę worków z nakrętkami ! Zbierane są nakrętki po napojach, z chemii gospodarczej, a nawet całe plastikowe opakowania po kremach. W sumie zebrano 1 tonę i 620 kg! W skupie zapłacono za to 1458 zł.

Kolejna akcja dla Sebastiana ruszy we wrześniu, przyłączyć do niej może się każdy chętny. Można już teraz odkładać w domu nakrętki. Za 1 kg nakrętek, w zależności od skupu można dostać 90 gr. Pomoc koordynuje bielski Teatr Grodzki (informacje pod nr telefonu: 33/ 496-52-19.