
Wiadomości
- 4 września 2019
- wyświetleń: 2723
Dozór i nakaz opuszczenia mieszkania dla sprawców przemocy
Policjanci z Kobiernic i bielskiej "dwójki" zatrzymali mężczyzn, którzy są podejrzani o przemoc domową. Sprawcy tych zdarzeń usłyszeli już zarzuty i zostali doprowadzeni do prokuratury. Prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór. Zakazał im też kontaktowania się z pokrzywdzonymi. Za tego rodzaju przestępstwo grozi do 5 lat więzienia.
W ubiegły czwartek policjanci z komisariatu w Kobiernicach zostali wezwani na interwencję do jednego z prywatnych domów w Wilamowicach, gdzie 45-letni mężczyzna wszczął awanturę ze swoją żoną. W czasie kłótni napastnik pobił swoją ofiarę. Policjanci zatrzymali awanturnika.
Do podobnej interwencji doszło w nocy z piątku na sobotę w Bielsku-Białej. Policjanci z komisariatu II udali się na ulicę Witosa, gdzie w jednej z kamienic miało dojść do awantury. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że 39-latek wszczął awanturę ze swoim współlokatorem. Awantura, która rozpoczęła się na korytarzu, przeniosła się do ich mieszkania. Napastnik bił i groził pozbawieniem życia i zdrowia 61-letniemu mężczyźnie. Policjanci obezwładnili awanturnika i zakuli go w kajdanki.
Obaj mężczyźni z policyjnego aresztu trafili do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. Aby zapobiec dalszej eskalacji ich agresji wobec domowników, prokurator nakazał im opuścić domy, w których do tej pory zamieszkiwali. Zakazał im też zbliżania się do pokrzywdzonych i zastosował wobec nich policyjny dozór. Za popełnione przestępstwa grozi im teraz do 5 lat więzienia.
Do podobnej interwencji doszło w nocy z piątku na sobotę w Bielsku-Białej. Policjanci z komisariatu II udali się na ulicę Witosa, gdzie w jednej z kamienic miało dojść do awantury. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że 39-latek wszczął awanturę ze swoim współlokatorem. Awantura, która rozpoczęła się na korytarzu, przeniosła się do ich mieszkania. Napastnik bił i groził pozbawieniem życia i zdrowia 61-letniemu mężczyźnie. Policjanci obezwładnili awanturnika i zakuli go w kajdanki.
Obaj mężczyźni z policyjnego aresztu trafili do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. Aby zapobiec dalszej eskalacji ich agresji wobec domowników, prokurator nakazał im opuścić domy, w których do tej pory zamieszkiwali. Zakazał im też zbliżania się do pokrzywdzonych i zastosował wobec nich policyjny dozór. Za popełnione przestępstwa grozi im teraz do 5 lat więzienia.
ZOBACZ TAKŻE

Fala agresji wobec personelu medycznego w Szpitalu Wojewódzkim

Bielskie uczennice bardziej agresywne od uczniów!

Gorący temat"Jakbyście mi dali papierosa to by się nic nie stało"

„Odbierają” dzieci - ich życie może być zagrożone!

Gorący temat66-latka przed sądem za znęcanie się nad dzieckiem w bielskim przedszkolu

Gorący tematPoszukiwany za usiłowanie gwałtu na 15-latce zatrzymany w Bielsku-Białej. Przestępca ukrywał się 19 lat
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.