Zdarzenie miało miejsce na wysokości posesji nr 47 (okolice wyjazdu ze stacji paliw BP). Ze wstępnych informacji wynika, że oba pojazdy poruszały się w tym samym kierunku. Kierujący Audi najprawdopodobniej zwolnił, gdyż zamierzał skręcić w prawo, w ulicę Kwiatową. Długie ślady hamowania wskazują na dużą prędkość motocyklisty, który nie wyhamował i najechał na tył samochodu osobowego. Taką wersję wydarzeń potwierdzają także świadkowie, którzy byli na miejscu zdarzenia. Niestety, obrażenia 27-letniego mieszkańca Kęt były na tyle poważne, że pomimo starań ratowników, nie udało się go uratować. Kierujący audi 32-latek i jego pasażerka nie doznali obrażeń.

Tragicznie zmarły mieszkaniec Kęt posiadał uprawnienia do kierowania motocyklem. Nieoficjalnie wiadomo, że motocykl Suzuki był pożyczony od członka rodziny.

Droga w miejscu wypadku była zablokowana przez kilka godzin, policjanci kierowali na objazdy. Na miejscu wypadku, pod nadzorem prokuratora, pracowali policjanci z bielskiej drogówki wraz z technikiem kryminalistyki. Dokładne przyczyny i okoliczności tragicznego zdarzenia będą wyjaśnione w toczącym się postępowaniu.