[FOTO] Pościg za dilerem. 23-latek wyrzucał narkotyki przez okno

W trakcie ucieczki ulicami miasta, kierowca Mazdy wyrzucał z samochodu woreczki z suszem marihuany. Za okno poleciały także cięższe przedmioty, m. in. telefon komórkowy, który uszkodził maskę i szybę radiowozu. Uciekinier jechał z dużą prędkością, bardzo agresywnie i łamał wszelkie możliwe przepisy ruchu drogowego. Jechał pod prąd aleją Andersa i przejeżdżał przez skrzyżowania na czerwonym świetle. Próbował staranować blokadę ustawioną na ulicy Partyzantów, ale policjanci w ostatniej sekundzie wycofali się ze względu na prędkość uciekiniera wynoszącą znacznie więcej niż 100km/h. Kolizja przy tej prędkości mogłaby skończyć się tragicznie, a kierowca nawet nie zamierzał zdjąć nogi z gazu.

W trakcie pościgu kierowca Mazdy staranował radiowóz. Uszkodzone elementy to błotnik, zawieszenie i nadkole w pojeździe służbowym Kia Ceed z Komisariatu I Policji w Bielsku-Białej. Finał tej szaleńczej jazdy miał miejsce na rogu alei Andersa i ulicy Zajazdowej, gdzie Mazda po poślizgu uderzyła w barierki. Pojazd odmówił dalszej jazdy, a kierowca kontynuował ucieczkę pieszo. Nie trwało to zbyt długo. Został zatrzymany po kilkudziesięciu metrach. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna jest trzeźwy, jednak z uwagi na podejrzenie, że może znajdować się pod wpływem środków odurzających, została pobrana od niego krew do badań.

W aucie ujawniono kilka zawiniątek z marihuaną, których kierowca nie zdołał wyrzucić przez okno. Na ulicach miasta, wzdłuż których trwał pościg, znaleziono pozostałe narkotyki i różne przedmioty wyrzucone przez okno. Istnieje prawdopodobieństwo, że mężczyzna w trakcie ucieczki zdołał powiadomić kogoś o tym co się dzieje. Na skrzyżowaniu ulic Michałowicza z Młyńską w pobliżu miejsca, gdzie została wyrzucona jedna z paczek, pojawiło się dwóch młodych mężczyzn, którzy z latarkami szukali czegoś w zaroślach. Mieli pecha, bo natknęli się na policjantów.

23-latek za swoja szaleńczą jazdę stracił już prawo jazdy. Policjanci zabezpieczyli wyrzucane z pojazdu przedmioty, wśród których znalazło się ponad 90 gram marihuany. Mężczyzna został zatrzymany i w najbliższym czasie usłyszy zarzuty. Za posiadanie znacznych ilości środków odurzających grozi mu do 10 lat za kratami. Odrębna kara grozi mu za za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, które od 2017 roku jest przestępstwem, za które może trafić do aresztu nawet na 5 lat. Bielszczanin odpowie przed sądem też za liczne wykroczenia, których dopuścił się w czasie ucieczki. O jego dalszym losie rozstrzygnie teraz prokurator.