Wiadomości

  • 26 kwietnia 2018
  • wyświetleń: 9752

Policjanci i aktor przeprowadzili prowokacje. Wyniki zatrważające

Chętnie pomagamy, nawet... pijanemu wsiąść za kierownicę. Wyniki prowokacji śląskiej policji, przeprowadzonej w ramach kampanii społecznej „Alkohol na drodze zabija” są zatrważające. W dwóch z czterech zaaranżowanych przed katowicką galerią handlową sytuacji, osoby poproszone przez "pijaną"osobę o przeparkowanie samochodu, zgodziły się pomóc.

prowokacja
fot. KWP Katowice


W ramach prowokacji przeprowadzono cztery akcje, w których aktor, od którego wyczuwalny był alkohol, udając nietrzeźwego , prosił innych kierowców o pomoc w wyjechaniu samochodem z wąskiego miejsca parkingowego. Niestety, aż w dwóch przypadkach kierowcy okazali się pomocni i po krótkim wysłuchaniu argumentacji nietrzeźwego, wzięli od niego kluczyki i próbowali wsiąść za kierownicę.

- Reakcje kierowców niestety nas zaskoczyły - mówi komisarz Mirosław Dybich z WRD KWP w Katowicach. - Podejrzewaliśmy raczej, że żaden kierowca o takiej porze i w takim miejscu nie zdecyduje się pomagać osobie ewidentnie nietrzeźwej. Niestety już pierwsza reakcja wprawiła nas w osłupienie - dodaje policjant.

W drugiej z kolei prowokacji wzięło udział trzech mężczyzn. W trakcie rozmowy, która się między nimi wywiązała, zadzwonili na numer alarmowy, powiadamiając o sytuacji odpowiednie służby, a na koniec wyrwali kluczyki z ręki prowokatora, który chciał odjechać samodzielnie samochodem. To dobry przykład prawidłowej reakcji. Co radzą policjanci?

- W takiej sytuacji najlepszą reakcją jest poinformowanie odpowiednich służb, chociażby wybierając numer alarmowy 112 - mówi Mirosław Dybich. - Wyrywanie kluczyków to raczej ostateczność, która oczywiście w takiej sytuacji jest uzasadniona, ale może być niebezpieczna, dlatego nie zachęcamy do tego - dodaje policjant.

W trzeciej sytuacji mężczyzna i kobieta odeszli od prowokatora, tłumacząc, że nie pomogą bo jest pijany, ale jak wynikało z obserwacji oraz monitoringu telefonów, nie powiadomili nikogo o zaistniałej sytuacji. Osoby te mogły zapobiec tragedii, jednak okazały się bierne. To również niepokojąca reakcja.

W ostatniej prowokacji kierowca praktycznie bez wahania zdecydował się wyjechać samochodem, pomagając nietrzeźwemu. Po przerwaniu scenki, kierowca tłumaczył, że był przekonany o tym, że pomagał osobie niepełnosprawnej. Od aktora była jednak wyczuwalna silną woń alkoholu, co powinno wzbudzić czujność kierowcy

Ariel Brończyk / bielsko.info

źródło: KWP Katowice

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.