
Wiadomości
- 4 stycznia 2018
- wyświetleń: 4516
Uciekał przed policyjnym pościgiem, bo nie miał prawa jazdy
Nawet do 5 lat za kratami grozi 24-letniemu kierowcy Opla, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Sprawca, który uciekał przed policyjnym pościgiem, łamał po drodze wszelkie możliwe przepisy ruchu drogowego i stwarzał poważne zagrożenie bezpieczeństwa. Policjanci z drogówki zatrzymali uciekiniera. Jak się szybko okazało, nie zatrzymał się do kontroli, bo nie nie miał prawa jazdy i obowiązkowego ubezpieczenia pojazdu.
We wtorek około godziny 18.00 w Godziszce na ul. Wilkowskiej, policjanci zamierzali zatrzymać do kontroli drogowej kierującego Oplem. Mundurowi włączyli sygnały uprzywilejowania - dźwiękowe i świetlne, na które kierowca nie zareagował. Przyspieszył i zaczął uciekać. Jechał z dużą prędkością wąskimi ulicami, łamiąc po drodze wszelkie przepisy ruchu drogowego, a następnie wjechał w pola uprawne.
Kontynuował ucieczkę, po czym dojeżdżając do skrzyżowania ul. Fiołków i Beskidzkiej utracił panowanie nad samochodem i wjechał w ogrodzenie przydrożnej posesji. Wycofując omal nie potrącił usiłującego go zatrzymać policjanta i z impetem uderzył w prawe drzwi radiowozu. W czasie ucieczki wjechał do przydrożnego rowu. Porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo.
Policjanci nie dali mu jednak większych szans i po krótkim, pieszym pościgu zatrzymali sprawcę, który szarpał się i wyrywał. 24-latek został szybko i skutecznie obezwładniony. Zakuto go w kajdanki. Jak się okazało, mężczyzna uciekał, bo nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz obowiązkowego ubezpieczenia pojazdu. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Od kierującego pobrano krew do dalszej analizy na zawartość środków odurzających.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu do 5 lat za kratami. O jego dalszym losie zadecyduje wkrótce prokurator.
Kontynuował ucieczkę, po czym dojeżdżając do skrzyżowania ul. Fiołków i Beskidzkiej utracił panowanie nad samochodem i wjechał w ogrodzenie przydrożnej posesji. Wycofując omal nie potrącił usiłującego go zatrzymać policjanta i z impetem uderzył w prawe drzwi radiowozu. W czasie ucieczki wjechał do przydrożnego rowu. Porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo.
Policjanci nie dali mu jednak większych szans i po krótkim, pieszym pościgu zatrzymali sprawcę, który szarpał się i wyrywał. 24-latek został szybko i skutecznie obezwładniony. Zakuto go w kajdanki. Jak się okazało, mężczyzna uciekał, bo nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz obowiązkowego ubezpieczenia pojazdu. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Od kierującego pobrano krew do dalszej analizy na zawartość środków odurzających.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu do 5 lat za kratami. O jego dalszym losie zadecyduje wkrótce prokurator.
ZOBACZ TAKŻE

[FOTO] Policyjny pościg i kraksa. Sprawca uciekał pieszo. Policjanci schwytali go w Bystrej

[KOMUNIKAT] Policja prosi mieszkańców o pomoc w poszukiwaniu Pana Michała

Nielegalne wjazdy do lasów - realne zagrożenie dla przyrody i ludzi

[FOTO] Śmiertelny wypadek na torach. Pociąg potrącił pieszego

Gorący temat[FOTO] Groźny wypadek w Mazańcowicach. Rowerzysta spadł z mostu do rzeki

Czujność w sezonie grzewczym wciąż konieczna - strażacy podsumowali pół roku działań
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.