Wiadomości
- 5 stycznia 2018
- wyświetleń: 12666
Czterech bielszczan w rejestrze przestępców seksualnych
Wraz z 1 stycznia zapełniła się stworzona w październiku baza Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym. Na ponad 780 ujawnionych osób czterech przestępców pochodzi z naszego miasta.
Dane blisko 800 najgroźniejszych przestępców seksualnych pojawiły się wraz z początkiem nowego roku w jawnej części rejestru opublikowanego na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości. Listę może przejrzeć każdy zainteresowany. Sama baza powstała w październiku minionego roku i składa się z dwóch części: ogólnodostępnej o charakterze rejestru publicznego i w ograniczonym dostępie, który przeglądać mogą wyłącznie przedstawiciele organów ścigania, wymiaru sprawiedliwości i instytucji, których celem statutowym jest opieka nad małoletnimi. To właśnie ta grupa jest głównym powodem, dla którego powstał rejestr.
- Ochrona dzieci przed krzywdą jest ważniejsza niż prawo do anonimowości dla pedofilów -powiedział w rozmowie z dziennikarzami PAP szef resortu sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro.
Kto znalazł się w jawnym rejestrze? Jak donosi Ministerstwo Sprawiedliwości, ponad 780 prawomocnie skazanych pedofilów dopuszczających się gwałtów na małoletnich do 15. roku życia, pedofile-recydywistów i gwałciciele wykazujący się szczególnym okrucieństwem, których wyroki nie uległy do tej pory zatarciu. W bazie można sprawdzić nie tylko ich dane osobowe, ale również fotografie czy miejsca, w których przebywają obecnie. Możemy również dowiedzieć się, czy sprawca miał przerwę w odbywaniu kary lub został warunkowo zwolniony.
Baza została wyposażona w wyszukiwarkę, dzięki której możemy znaleźć konkretną osobę wpisując jej nazwisko lub sprawdzić, ilu niebezpiecznych przestępców seksualnych może przebywać na naszym terenie (poprzez wpisanie miejscowości). Rejestr nie wymaga rejestracji konta, a dane sprawców będą upubliczniane do chwili zatarcia skazania, ułaskawienia lub amnestii.
- Z odrażającą seksualną przestępczością nie wystarczy walczyć, ale trzeba jej zapobiegać. Rejestr jest sposobem na uniknięcie w przyszłości krzywdy ofiar. Zbyt wielu sprawców seksualnych przestępstw dokonuje ich bowiem ponownie po wyjściu na wolność. Dzięki upublicznieniu danych pedofilów będzie ich można skuteczniej kontrolować. Mamy prawo wiedzieć, czy skazani za przestępstwa seksualne są naszymi sąsiadami, czy chcą pracować np. w szkole - przyznał w rozmowie z PAP Zbigniew Ziobro.
Postanowiliśmy sprawdzić, ile osób pochodzących z Bielska-Białej widnieje w jawnej części rejestru. To łącznie czterech przestępców. Jednym z nich jest Ryszard B., skazany prawomocnym wyrokiem na 5 lat pozbawienia wolności. Sprawca został także pozbawiony praw publicznych na okres 5 lat oraz praw rodzicielskich na 6 lat. W grudniu 2000 roku został warunkowo zwolniony przez Sąd Wojewódzki w Opolu.
Drugi to Bartosz B., odsiadujący czteroletni wyrok za popełnienie szeregu przestępstw na tle seksualnym. Ma także pięcioletni zakaz kontaktowania się z określonymi osobami. Musiał również zapłacić zadośćuczynienie w wysokości 10.000 zł. Sprawca będzie odsiadywał wyrok do końca grudnia 2018 roku.
Trzecim jest odsiadujący w rzeszowskim Zakładzie Karnym wyrok 8 lat pozbawienia wolności Mariusz C. Skazany rozpoczął wykonanie kary w czerwcu 2015 roku. Na sprawcę nałożono również 5-letni zakaz kontaktowania się z określonymi osobami. Czwarty mężczyzna to Andrzej K., pozbawiony wolności przez okres 4 lat. Sprawca otrzymał również 8-letni zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną. Mężczyzna wyjdzie na wolność w marcu tego roku.
Nie wszyscy zgadzają się z decyzją Ministerstwa Sprawiedliwości. Zdaniem Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego, rejestr publiczny nie jest środkiem, który przyczyni się do ograniczenia przestępczości na tle seksualnym. Przeciwny jest również Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich, według którego sprawcy tego rodzaju przestępstw nie będą mieli szans na powrót do społeczeństwa. Zdaniem RPO, rejestr ograniczy do minimum możliwość podjęcia terapii dla przestępców seksualnych.
- Ochrona dzieci przed krzywdą jest ważniejsza niż prawo do anonimowości dla pedofilów -powiedział w rozmowie z dziennikarzami PAP szef resortu sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro.
Kto znalazł się w jawnym rejestrze? Jak donosi Ministerstwo Sprawiedliwości, ponad 780 prawomocnie skazanych pedofilów dopuszczających się gwałtów na małoletnich do 15. roku życia, pedofile-recydywistów i gwałciciele wykazujący się szczególnym okrucieństwem, których wyroki nie uległy do tej pory zatarciu. W bazie można sprawdzić nie tylko ich dane osobowe, ale również fotografie czy miejsca, w których przebywają obecnie. Możemy również dowiedzieć się, czy sprawca miał przerwę w odbywaniu kary lub został warunkowo zwolniony.
Baza została wyposażona w wyszukiwarkę, dzięki której możemy znaleźć konkretną osobę wpisując jej nazwisko lub sprawdzić, ilu niebezpiecznych przestępców seksualnych może przebywać na naszym terenie (poprzez wpisanie miejscowości). Rejestr nie wymaga rejestracji konta, a dane sprawców będą upubliczniane do chwili zatarcia skazania, ułaskawienia lub amnestii.
- Z odrażającą seksualną przestępczością nie wystarczy walczyć, ale trzeba jej zapobiegać. Rejestr jest sposobem na uniknięcie w przyszłości krzywdy ofiar. Zbyt wielu sprawców seksualnych przestępstw dokonuje ich bowiem ponownie po wyjściu na wolność. Dzięki upublicznieniu danych pedofilów będzie ich można skuteczniej kontrolować. Mamy prawo wiedzieć, czy skazani za przestępstwa seksualne są naszymi sąsiadami, czy chcą pracować np. w szkole - przyznał w rozmowie z PAP Zbigniew Ziobro.
Postanowiliśmy sprawdzić, ile osób pochodzących z Bielska-Białej widnieje w jawnej części rejestru. To łącznie czterech przestępców. Jednym z nich jest Ryszard B., skazany prawomocnym wyrokiem na 5 lat pozbawienia wolności. Sprawca został także pozbawiony praw publicznych na okres 5 lat oraz praw rodzicielskich na 6 lat. W grudniu 2000 roku został warunkowo zwolniony przez Sąd Wojewódzki w Opolu.
Drugi to Bartosz B., odsiadujący czteroletni wyrok za popełnienie szeregu przestępstw na tle seksualnym. Ma także pięcioletni zakaz kontaktowania się z określonymi osobami. Musiał również zapłacić zadośćuczynienie w wysokości 10.000 zł. Sprawca będzie odsiadywał wyrok do końca grudnia 2018 roku.
Trzecim jest odsiadujący w rzeszowskim Zakładzie Karnym wyrok 8 lat pozbawienia wolności Mariusz C. Skazany rozpoczął wykonanie kary w czerwcu 2015 roku. Na sprawcę nałożono również 5-letni zakaz kontaktowania się z określonymi osobami. Czwarty mężczyzna to Andrzej K., pozbawiony wolności przez okres 4 lat. Sprawca otrzymał również 8-letni zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną. Mężczyzna wyjdzie na wolność w marcu tego roku.
Nie wszyscy zgadzają się z decyzją Ministerstwa Sprawiedliwości. Zdaniem Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego, rejestr publiczny nie jest środkiem, który przyczyni się do ograniczenia przestępczości na tle seksualnym. Przeciwny jest również Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich, według którego sprawcy tego rodzaju przestępstw nie będą mieli szans na powrót do społeczeństwa. Zdaniem RPO, rejestr ograniczy do minimum możliwość podjęcia terapii dla przestępców seksualnych.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.