Wiadomości
- 4 sierpnia 2017
- wyświetleń: 10118
[ZDJĘCIA] Badania archeologiczne na zamku. Są ciekawe odkrycia!
Od miesiąca na zewnętrznym dziedzińcu bielskiego zamku trwają prace archeologów. Jednym z najciekawszych odkryć są pozostałości po budynku usytuowanym bezpośrednio na przedpolu wjazdu do zamku. Wszystko wskazuje na to, że kilka wieków temu stała tam kordegarda, czyli budowla strażnicza.
Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej przymierza się do przebudowy otoczenia zamkowego. W ramach inwestycji ma zostać zagospodarowany dziedziniec zewnętrzny zamku. To właśnie w tym miejscu, jeszcze przed renowacją wzgórza zamkowego, przystąpiono do badań archeologicznych. Prowadzi je małżeństwo znanych w naszym mieście archeologów - Bożena i Bogusław Chorążowie.
Bielscy archeolodzy postawili przed sobą kilka celów. Pierwszym z nich jest doprecyzowanie lokalizacji obiektów, o których istnieniu historycy już trochę wiedzą. Chodzi o budynki stajni zamkowych oraz teatru książęcego.
- Jak się okazuje przedpole południowe zamku było bardzo solidnie zabudowane. Wiemy ze źródeł historycznych, że w tym miejscu stały stajnie zamkowe i teatr książęcy. Są to obiekty, które widnieją na mapie katastralnej miasta z 1836 roku. W tym samym roku, w którym została wykonana mapa, doszło do pożaru miasta i oba obiekty doszczętnie spłonęły. Do dnia dzisiejszego mamy w tym miejscu do czynienia z pustą przestrzenią - tłumaczy Bogusław Chorąży.
Głównym celem archeologów jest rozpoznanie obiektu, który znajduje się bezpośrednio na przedpolu głównego wjazdu do zamku, czyli od strony południowej. W źródłach z XIX wieku obiekty nazwano dwoma domkami mieszkalnymi.
- Ich rozplanowanie i lokalizacja w średniowiecznej linii fortyfikacyjnej nakazuje weryfikację tej informacji. Po pierwszym miesiącu prac wydaje się nam, że mamy do czynienia z obiektem kordegardy nowożytnej, czyli obiektem strażniczym, który mógł powstać w XVII bądź XVIII wieku - zdradza Bogusław Chorąży.
Najbardziej cennym dla archeologów miejscem, w których prowadzą prace, jest fosa, której istnienie ujawniono już podczas badań prowadzonych w latach 80-tych przez Przedsiębiorstwo Konserwacji Zabytków. Fosa wraz z murem oddzielała średniowieczny zamek od pozostałej części miasta. Kilkadziesiąt lat temu fosa była pobieżnie przebadana, więc bielscy badacze liczą na cenne odkrycia.
- Jesteśmy w tej chwili w trakcie częściowego przekopu przez fosę. Mamy nadzieję, że wyłapiemy troszeczkę więcej zabytkowego materiału i informacji o fosie, bo ten element fortyfikacyjny miał istotne znaczenie - mówi Bogusław Chorąży.
W trakcie dotychczasowych badań archeolodzy znaleźli już sporo przedmiotów sprzed wielu wieków - m.in. monetę boratynkę z czasów króla Jana Kazimierza, monetę z czasów króla Zygmunta III Wazy, ozdobną rękojeść noża wykonaną z kości, fragmenty kafli, szklanych pucharków oraz ceramiki. Na terenie dwóch wykopów znaleziono fragmenty ceramiki datowane na XIII wiek, czyli z czasów przed powstaniem murowanego zamku.
Według archeologów dotychczasowe odkrycia na dziedzińcu zewnętrznym są na tyle cenne, że ich ekspozycję należałoby uwzględnić podczas projektowania i przebudowy otoczenia zamkowego.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.