[ZDJĘCIA] Śmiertelny wypadek na drodze S-52, kierowca nie miał szans

Około godziny 11:00 na wysokości C.H. Auchan, na jezdni w stronę Cieszyna, osobowy Mercedes wpadł w poślizg i uderzył w bariery energochłonne. Zdarzenie nie spowodowało dużych utrudnień w ruchu. Wezwany na miejsce patrol drogówki sporządzał dokumentację, a pracownik pomocy drogowej usuwał rozbitego Mercedesa.

Około godziny 12:00, po zakończeniu załadunku, kierowca lawety, wsiadł do pojazdu. W tym momencie w tył Forda Transita uderzyło Renault Megane. Kierowca auta osobowego wpadł wcześniej w poślizg na mokrej nawierzchni. Doszło do potężnego uderzenia, którego siła wypchnęła stojąca na hamulcu roboczym lawetę, około 20 metrów w przód. Kierowca Renault Megane zginął na miejscu. Pracownik pomocy drogowej został ranny, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Policjanci WRD, którzy w momencie wypadku znajdowali się w radiowozie i rozliczali kierowcę Mercedesa za wcześniejszą kolizję mieli dużo szczęścia. Radiowóz stał około 10 metrów za autolawetą, również na pasie wyłączonym z ruchu. Gdyby Renault uderzyło w Radiowóz, prawdopodobnie nikt nie przeżył by tego
zdarzenia.

Na jednym ze zdjęć widać uszkodzoną karetkę pogotowia ratunkowego. Ratownicy jadący do wypadku, mieli kolizję z pojazdem ciężarowym podczas dojazdu na miejsce zdarzenia. W tej sprawie również przeprowadzono czynności na miejscu zdarzenia.

Na miejscu wypadku pracowały wszystkie służby. Był obecny również prokurator. Przez około 45 minut droga w stronę Cieszyna była całkowicie zablokowana, co spowodowało potężne utrudnienia w ruchu. Do godziny 16:00 ruch odbywał się lewym pasem.