Wiadomości

  • 6 stycznia 2017
  • 8 stycznia 2017
  • wyświetleń: 17961

Antyrowerowe zwyczaje na Dębowcu? Irek Bieleninik krytykuje

- Nie przyjeżdżajcie tu rowerzyści, nie w to miejsce na pewno - mówi o Dębowcu znany dziennikarz telewizyjny i radiowy. Irek Bieleninik w filmiku, który wrzucił na swój fanpage, krytykuje zarządce Kolei Linowej "Dębowiec" za brak możliwości wjazdu na górę z rowerem.

Loading...


Znanego dziennikarza można często spotkać na szlaku na Szyndzielnię. Tym razem na górę wybrał się z rowerem. - Nasypał bardzo gęsty śnieg, więc droga była bardzo ciężka. Postanowiłem wykorzystać kolej linową Dębowiec, żeby skrócić sobie drogę na Szyndzielnię. Pani odmówiła mi sprzedaży biletu zasłaniając się regulaminem. Okazało się, że w regulaminie nie ma żadnego zakazu dla rowerzystów - żalił się Irek Bieleninik.

Kierownik kolei oświadczył dziennikarzowi, że może wyjechać na górę, jednak wcześniej musi napisać oświadczenie, że będzie jechał na własną odpowiedzialność. - To jest absurd. Czas się tu zatrzymał! Nie przyjeżdżajcie tu rowerzyści, na pewno nie w to miejsce - zakończył dziennikarz.

Ariel Brończyk / bielsko.info

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.