Rozrywka
- 24 czerwca 2015
- wyświetleń: 2895
Kolacja połączona z degustacją wina
Za nami:
Dworek New Restaurant zaprasza wszystkich miłośników dobrego jedzenia oraz wina na kolację połączoną z degustacją wina. Po świecie tego boskiego trunku uczestników oprowadzi Gość specjalny Wojciech Lutomski, znawca, importer i współwłaściciel firmy WIN-KO.
Wojciech Lutomski tak mówi o swojej pasji:
Przemierzając Europę kulinarno-winnym szlakiem konstatowaliśmy z bólem po powrocie do kraju, jak trudno jest u nas dostać wina, które sami najbardziej lubimy pijać. Ileż to razy wyruszaliśmy więc do Austrii czy na Węgry tylko po to, by przywieźć sobie na własne potrzeby trunki, jakich nie mogliśmy znaleźć w ofertach krajowych importerów. Za którymś razem padło dość oczywiste pytanie: dlaczego takowej działalności nie sformalizować, czemu nie dzielić się z innymi własnym smakiem i pasją? Nie tylko w dziedzinie wina wiadomo od dawna, że kto stara się mieć wszystko, ten tak naprawdę nie ma niczego, a chęć posiadania wina z większości zakątków świata zdaje się być główną pasją zbyt wielu rodzimych importerów.
Postanowiliśmy zatem skupić się wyłącznie na tym, na czym znamy się najlepiej, czyli na trunkach z Francji oraz Europy Środkowej, rozumianej jako ziemie dawnego imperium Habsburgów.
Skąd taki wybór, skoro już od wielu lat dobre wino powstaje na kilku kontynentach?
Nam zdaje się on najzupełniej naturalny i oczywisty. Francja była, jest i pozostanie najważniejszym winiarskim krajem świata, Europa Środkowa natomiast to wschodząca gwiazda światowego winiarstwa. Austria, Węgry, Morawy, Słowacja, Słowenia, północne Włochy czy Chorwacja to niezwykle poważne i w dodatku prawie sąsiedzkie adresy, odległe od nas o dzień jazdy samochodem. Jakże często nie uświadamiamy sobie tej bliskości, na półkach polskich sklepów cały czas znacznie łatwiej znaleźć butelki, które musiały tu przywędrować transoceanicznym frachtem.
Trunki, które mamy w ofercie, pochodzą wyłącznie od rodzinnych wytwórców, zawsze naszych znajomych, a nierzadko naszych przyjaciół. Ponieważ pochodzą z nieodległych terroir, pasują idealnie i do polskiej kuchni.
Kupując wino rozmawiamy z jego twórcą, a nie szefem marketingu wielkiej winiarskiej fabryki. Oczywiście sami odwiedziliśmy wszystkie winnice, których plony sprowadzamy. A z tego, co sprowadzamy, jesteśmy naprawdę dumni.
Spotkanie połączone z kolacją i degustacją wina odbędzie się 24 czerwca o godzinie 18.00. Koszt wynosi 130 złotych. Konieczna jest rezerwacja miejsc.
Przemierzając Europę kulinarno-winnym szlakiem konstatowaliśmy z bólem po powrocie do kraju, jak trudno jest u nas dostać wina, które sami najbardziej lubimy pijać. Ileż to razy wyruszaliśmy więc do Austrii czy na Węgry tylko po to, by przywieźć sobie na własne potrzeby trunki, jakich nie mogliśmy znaleźć w ofertach krajowych importerów. Za którymś razem padło dość oczywiste pytanie: dlaczego takowej działalności nie sformalizować, czemu nie dzielić się z innymi własnym smakiem i pasją? Nie tylko w dziedzinie wina wiadomo od dawna, że kto stara się mieć wszystko, ten tak naprawdę nie ma niczego, a chęć posiadania wina z większości zakątków świata zdaje się być główną pasją zbyt wielu rodzimych importerów.
Postanowiliśmy zatem skupić się wyłącznie na tym, na czym znamy się najlepiej, czyli na trunkach z Francji oraz Europy Środkowej, rozumianej jako ziemie dawnego imperium Habsburgów.
Skąd taki wybór, skoro już od wielu lat dobre wino powstaje na kilku kontynentach?
Nam zdaje się on najzupełniej naturalny i oczywisty. Francja była, jest i pozostanie najważniejszym winiarskim krajem świata, Europa Środkowa natomiast to wschodząca gwiazda światowego winiarstwa. Austria, Węgry, Morawy, Słowacja, Słowenia, północne Włochy czy Chorwacja to niezwykle poważne i w dodatku prawie sąsiedzkie adresy, odległe od nas o dzień jazdy samochodem. Jakże często nie uświadamiamy sobie tej bliskości, na półkach polskich sklepów cały czas znacznie łatwiej znaleźć butelki, które musiały tu przywędrować transoceanicznym frachtem.
Trunki, które mamy w ofercie, pochodzą wyłącznie od rodzinnych wytwórców, zawsze naszych znajomych, a nierzadko naszych przyjaciół. Ponieważ pochodzą z nieodległych terroir, pasują idealnie i do polskiej kuchni.
Kupując wino rozmawiamy z jego twórcą, a nie szefem marketingu wielkiej winiarskiej fabryki. Oczywiście sami odwiedziliśmy wszystkie winnice, których plony sprowadzamy. A z tego, co sprowadzamy, jesteśmy naprawdę dumni.
Spotkanie połączone z kolacją i degustacją wina odbędzie się 24 czerwca o godzinie 18.00. Koszt wynosi 130 złotych. Konieczna jest rezerwacja miejsc.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Pub Restauracja Dworek
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Pub Restauracja Dworek" podaj
