Jak zauważył bielski radny Bronisław Szafarczyk, od kilkunastu lat, w wielu miastach kraju podczas podróżowania komunikacją miejską korzystać można z mobilnej aplikacji „Jak dojadę".

- To bardzo wygodna aplikacja pozwalająca bez trudu sprawdzić rozkłady jazdy, czy kupić bilet — ale nie tylko. Jej główną funkcjonalnością jest wyznaczanie możliwie najdogodniejszej trasy, prowadzącej od punktu A do punktu B oraz optymalizowanie zamierzonego podróżowania dzięki kompleksowej informacji o: usytuowaniu najbliższego przystanku, - trasie dojścia do niego i czasie, jakie zajmie dotarcie do niego, informacji o ewentualnych przesiadkach i przystankach, na których należy się przesiąść, informacji o położeniu pojazdu i ewentualnych opóźnieniach - lokalizowanie użytkownika i wskazywanie mu miejsc, w które powinien się udać - opisuje przedstawiciel mieszkańców.

Dlatego zaapelował do władz miasta, "mając na celu zapewnienie mieszkańcom — ale także wielu przyjezdnym — wygodnego korzystania z komunikacji miejskiej w sposób podobny do innych miast" o rozważenie możliwości korzystania z aplikacji także w Bielsku-Białej i ewentualne podjęcie stosownych działań.

W odpowiedzi Piotr Kucia, zastępca prezydenta Bielska-Białej podkreślił jednak, że w podróżach Komunikacją Miejską w Bielsku-Białej pasażerowie mogą korzystać z licznych udogodnień w zakresie rozwiązań IT. To m.in. aplikacja „itsBB” wraz ze stroną internetową „rozklady.bielsko.pl”, aplikacja „OnTime”, aplikacja „kiedyPrzyjedzie”, „Google Maps”.

- Nie jest planowane rozszerzenie komercyjnych, płatnych, rozwiązań IT, w tym o „Jak dojadę”, ponieważ wszystkie wskazane w interpelacji funkcjonalności i liczne niewymienione, a kluczowe z punktu widzenia pasażera - realizowane są przez już dostępne narzędzia - stwierdził wiceprezydent.