Najpopularniejsze

  • 29 grudnia 2022
  • 30 grudnia 2022
  • wyświetleń: 2811

Co z torem saneczkowym w Mikuszowicach? Poseł interweniuje

Saneczkarstwo to jedna z bardziej atrakcyjnych zimowych dyscyplin sportowych. Dziś niestety zapomniana. Tymczasem to właśnie w Bielsku-Białej niegdyś można było z powodzeniem trenować ten sport. Czy tor saneczkowy w Mikuszowicach zostanie odnowiony?

Tor saneczkowy w Mikuszowicach na zdjęciu archiwalnym
Tor saneczkowy w Mikuszowicach na zdjęciu archiwalnym · fot. Polski Związek Sportów Saneczkowych


W związku z licznymi zapytaniami mieszkańców oraz fanów saneczkarstwa dotyczącymi przywrócenia rangi historycznemu obiektowi, jakim jest tor saneczkowy w Mikuszowicach w Bielsku-Białej, do ministra sportu i turystyki z zapytaniem o szanse i możliwości odtworzenia toru zwrócił się poseł Mirosław Suchoń.

- Tor saneczkowy w Mikuszowicach jeszcze w latach 70. był miejscem wielu zawodów krajowych i międzynarodowych oraz dumą Podbeskidzia. To najstarszy na świecie naturalny tor saneczkowy. Trenujący tym na obiekcie (najpiękniejszym oraz najdłuższym w Europie) zawodnicy sięgali po złote medale mistrzostw świata. Jego obecny stan - zdewastowanie i zaniedbanie - nie przypomina już tego, jaki był w czasie tych historycznych sportowych wydarzeń. Działania obywateli i byłych saneczkarzy mające na celu rewitalizację toru nie przyniosły żadnych efektów w ostatnich latach. Mimo faktu, że ten naturalny tor podlegał ochronie zabytków, to jego dolna część została pokryta betonem w ramach tzw. rewitalizacji - przypomina poseł.

Jak opisuje, "Śląski Okręgowy Związek Sportów Saneczkowych aktualnie zrzesza członków w czterech klubach: UKS Smyk - Bielsko-Biała, KSS Beskidy - Bielsko-Biała, ULKS Zryw - Pszczyna, KS AZS AWF - Katowice".

- Z uwagi na brak naturalnych torów saneczkowych sportowcy muszą wyjeżdżać za granicę lub trenują na lodowiskach, gdzie mogą tylko doskonalić tzw. pierwszą fazę ślizu po płaskim podłożu. W związku z tym wielu ambitnych i dobrze zapowiadających się zawodników nie ma właściwych warunków do trenowania. Tymczasem tor saneczkowy może zostać zaprojektowany tak, by można było jeździć na nim również bez śniegu, gdy zimy są lżejsze. Dobrze zbudowany obiekt, dodatkowo idealnie wpasowany w teren taki jak obszar Koziej Górki, to tylko początek dla odrodzenia się tego pięknego sportu w skali całego kraju - zaznaczył Suchoń.

I nie ukrywa, że "trudno zrozumieć, z jakich powodów tor saneczkowy w Mikuszowicach nie jest od tylu lat remontowany bądź zmodyfikowany tak, by służył również w lecie".

- Koszty rewitalizacji bądź budowy takich obiektów są ogromnym wyzwaniem dla samorządu. Bez centralnego wsparcia i właściwej infrastruktury saneczkarstwo w Polsce będzie podlegać procesom likwidacji. Tymczasem zainteresowanie tym sportem jest duże, a wyniki sportowe saneczkarzy świadczą o naglącej potrzebie zapewnienia im godnych warunków do trenowania - stwierdza parlamentarzysta.

Przypomniał także, że "w listopadzie zeszłego roku program MKDNiS Sport Wszystkich Dzieci - Z podwórka na Zimowe Igrzyska Olimpijskie, zajęcia na sankach z nakładkami dla dzieci ze szkół podstawowych zorganizował Uczniowski Klub Sportowy Smyk z Bielska-Białej".

- Zainteresowanie było bardzo duże i wzbudziło wśród dzieci motywację do uprawiania tego trudnego sportu. To powinno być sygnałem dla ministerstwa, aby dyscyplinę saneczkarstwa zacząć traktować z należytą uwagą i doceniać tych, dla których ten sport jest ogromną pasją - podkreślił Mirosław Suchoń. I jednocześnie skierował do resortu sportu szereg pytań dotyczących m.in. modernizacji bielskiego toru saneczkowego.

Do tematu wrócimy, gdy ministerstwo opublikuje odpowiedź na interwencję posła.

raz / bielsko.info

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.