Przypomnijmy, jak informowaliśmy 20 czerwca, bielski radny Janusz Buzek wystosował do władz miasta interpelację w sprawie kontroli na terenie bielskich szkół i przedszkoli.

- Przestępstwa dokonała osoba, która weszła bez upoważnienia na teren obejścia szkoły. Proszę o odpowiedź na pytanie, czy pan prezydent jako organ prowadzący podjął się kontroli przedmiotowej oraz pozostałych szkół, a także przedszkoli w zakresie przeciwdziałania zagrożeniom płynącym ze strony osób trzecich? - napisał przedstawiciel mieszkańców Bielska-Białej w swej interpelacji. - Jeśli tak, jakie wnioski płyną z przeprowadzonych kontroli, w tym jakie podjęto działania naprawcze? Czy dopatrzono się nieprawidłowości, a jeśli tak, czy zostały wyciągnięte konsekwencje wobec osób, które doprowadziły do nieprawidłowości?

Radny przypomniał, że „zgodnie z prawem oświatowym do zadań organu prowadzącego szkolę lub placówkę, w tym przypadku Prezydenta Miasta, należy m.in. zapewnienie warunków działania szkoły lub placówki, w tym bezpiecznych i higienicznych warunków nauki, wychowania i opieki”.

Na interpelację radnego Janusza Buzka odpowiedział zastępca prezydenta Bielska-Białej Piotr Kucia, który w pierwszej kolejności stwierdził, że przedstawione przez radnego Buzka na wstępie stwierdzenie jest nieprawdziwe. - Zwracam uwagę na fakt, że zdarzenie, o którym Pan wspomina, miało miejsce poza budynkiem szkoły, na ogólnodostępnym chodniku. Jednocześnie informuję, że pierwszymi osobami, które zareagowały w momencie ataku byli pracownicy szkoły, obecni przed budynkiem w chwili zdarzenia i to oni udzielili poszkodowanemu dziecku pierwszej pomocy przedmedycznej oraz wezwali służby: Pogotowie Ratunkowe i Policję. Dużym nietaktem zatem jest Pańskie zaangażowanie w szukanie winnych zaistniałej sytuacji wśród pracowników szkoły - napisał wiceprezydent.

- Kontrola w temacie zapewnienia uczniom bezpiecznych i higienicznych warunków nauki, wychowania i opieki w kontekście zdarzenia z 5 maja 2022 r. została przeprowadzona przez wizytatora Kuratorium Oświaty w Katowicach w dniu 6 maja. W jej wyniku nie stwierdzono nieprawidłowości w działalności dydaktycznej, opiekuńczej i wychowawczej oraz innej działalności statutowej szkoły (protokół pozostaje do wglądu na stronie Kuratorium Oświaty w Katowicach) - dodał Kucia, który podkreślił, że "rodzina poszkodowanego dziecka oraz uczniowie Szkoły Podstawowej nr 22 zostali objęci opieką psychologiczną".

- Jednocześnie zaznaczam, że organ prowadzący zna swoje obowiązki w odniesieniu do prowadzonych przedszkoli, szkół i placówek oświatowych, również te z zakresu zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków nauki, wychowania i opieki. Szkoła Podstawowa nr 22 w Zespole Szkół Ogólnokształcących im. Stefana Zeromskiego, podobnie jak wiele innych, jest wyposażona w monitoring i zamknięta dla osób postronnych. Ubolewam, że w sytuacji, gdy nieszczęście dotknęło jedną z bielsko-bialskich rodzin, nie znając przebiegu zdarzenia, wskazuje Pan zaniedbania wśród pracowników szkoły. Dlatego też, w załączeniu, przedkładam stanowisko Dyrektora Szkoły, który odnosi się do sprawy poruszanej przez Pana w interpelacji - podkreślił zastępca prezydenta Bielska-Białej.

- W kwestii wykazu przeprowadzonych w placówkach oświatowych kontroli informuję, że organ prowadzący nie prowadzi rejestru kontroli realizowanych w szkołach. Z uwagi na liczbę i różnorodność podmiotów zebranie zbiorczego materiału wymaga dużego nakładu pracy. Nie znając celu sporządzenia takiego zestawienia, proponuję, aby zwrócił się Pan do interesujących Go szkół o przedłożenie wykazu kontroli - podsumował Piotr Kucia.

Oświadczenie w sprawie interpelacji radnego Janusza Buzka wystosował także Krzysztof Kaczor, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. Stefana Żeromskiego w Bielsku-Białej. To właśnie przed szkołą podstawową należącą do tej placówki doszło do ataku nożownika. Pełną treść oświadczenia publikujemy poniżej.