Najnowsze

  • 14 kwietnia 2025
  • wczoraj, 13:20
  • wyświetleń: 16494

[FOTO] Sławomir Mentzen w Bielsku-Białej. Na placu Wojska Polskiego zgromadziły się tłumy

15 maja, w ramach kampanii prezydenckiej - Sławomir Mentzen zawitał do Bielska-Białej. Pomimo niesprzyjającej pogody, Plac Wojska Polskiego wypełnił się tłumem ludzi.

Sławomir Mentzen 2025 w Bielsku-Białej · fot. Fabian Żakowiecki / bielsko.info


W trakcie swojego wystąpienia Mentzen ostro skrytykował obecne rządy, poruszając temat nieefektywności państwa. — Mam dosyć kartonowego państwa, w którym nic nie działa — mówił. W jego ocenie Polska boryka się z absurdami administracyjnymi i gospodarczymi, które wynikają z błędnych decyzji partii rządzących.

Wśród poruszonych tematów znalazły się m.in. długotrwała budowa elektrowni jądrowej — W Bangladeszu budują szybciej, mówił Mentzen — oraz brak przygotowania państwa na ewentualny konflikt zbrojny. Skrytykował brak inwestycji w przemysł obronny, szczególnie brak zapasów amunicji.
Po trzech latach wojny Nawrocki odkrywa, że amunicja jest potrzebna do wojny. - dodał Mentzen.

Odnosił się także do kosztownych, a jego zdaniem bezsensownych inwestycji: Gipsowe jajo za 200 tysięcy, lotnisko za 800 tysięcy, na którym nic nie lata. Tak jest ze wszystkim, za co się biorą.

Sławomir Mentzen podkreślił, że Polacy płacą najwyższe stawki za prąd i mają najwyższe odsetki kredytów hipotecznych w Europie. — Podatki mamy bardziej skomplikowane niż Kenia i Nigeria - podsumował.

Jako kandydat podkreślił, że zamierza wetować każdą ustawę podnoszącą podatki i sprzeciwia się wprowadzeniu Zielonego Ładu. Obiecał również uszczelnienie granic i zadeklarował: Nie pozwolę na wysłanie żołnierzy na Ukrainę.

Na zakończenie przemówienia wygłosił te słowa: Reprezentuję nowe pokolenie, które nigdy nie miało szansy wziąć odpowiedzialności za państwo. Czas to zmienić. Idźcie na wybory i weźcie odpowiedzialność za Polskę.

Reklama

Komentarze

UWAGA - do 18 maja do godz. 21:00 trwa cisza wyborcza. W tym czasie zabronione są wszelkie formy agitacji wyborczej.