Od środy w Parku Słowackiego rosną dwie lipy, sosna, klon, dwa dęby, z czego jeden czerwony, i dwa tulipanowce. - Chcemy zapewnić bioróżnorodność gatunkową w parku - mówi ogrodnik miejski Dariusz Gajny. Posadzone dziś drzewa są dużych rozmiarów, niektóre mają wysokość nawet ponad 6 metrów i obwód pnia powyżej 30 centymetrów. Wszystko po to, aby zacienić plac zabaw i miejsca odpoczynku w parku. - Drzewa te dadzą bielszczanom cień już w tym roku - dodaje D. Gajny.

W Parku Słowackiego posadzone zostały też krzewy, aby odtworzyć warstwę poszycia. Znalazło się tam 90 sztuk hortensji, 16 sztuk rododendronów i 10 magnolii.

Jak zapowiada ogrodnik miejski, to nie koniec zazieleniania Parku Słowackiego. W planach są kolejne nasadzenia. W ramach projektu 332 drzewa i pięć gałęzi nasadzenia pojawiły się też w innych częściach miasta, m.in. na skwerze przy Pampalinim - przy nadbrzeżu Białki, gdzie posadzono graby pospolite i wierzbę; na terenie zielonym pomiędzy ul. Partyzantów i Młyńską, gdzie już rosną klon, głogi, śliwy wiśniowe i dąb; przy ul. Młyńskiej - tu oko cieszą sosny, śliwy wiśniowe i forsycje; a także na skrzyżowaniu ul. Kolistej i gen. Władysława Andersa, gdzie nasadzono dęby i głogi; oraz przy ul. Karpackiej. W ostatniej lokalizacji rosną śliwy wiśniowe.

Kolejne nasadzenia odbędą się jeszcze przy ul. Stefanii Sempołowskiej oraz przy ul. 11 Listopada. Akcja zostanie powtórzona jesienią.