Kraksa miała miejsce na pasie w stronę Cieszyna w rejonie zjazdu w ulicę Katowicką. Solidna konstrukcja samochodu sprawiła, że zarówno kierowcy jak i pasażerce nic się nie stało. Podróżni musieli liczyć się z utrudnieniami, które trwały blisko godzinę.

Godzinę wcześniej podobna sytuacja miała miejsce na S-52 w Jasienicy. Tam w barierki uderzył Fiat Panda, który skutecznie zatarasował drogę na kilkadziesiąt minut. Także w tym przypadku obeszło się bez rannych.

Podczas opadów deszczu trzeba znacząco zwolnić. Woda zalegająca na jezdni może być przyczyną tzw. aquaplaningu. Jest to utrata przyczepności opony podczas jazdy po nawierzchni pokrytej wodą, spowodowana tworzeniem się warstwy wody między oponą a jezdnią.