Gorące tematy

  • 1 września 2015
  • 2 września 2015
  • wyświetleń: 8056

Puste miejsca dla pseudo-inwalidów

Mieszkańcy bloku przy ulicy Matusiaka 9 domagają się likwidacji miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych. Okazuje się, że znaczna cześć "kopert" jest niewykorzystywana. Za zaparkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych grozi odholowanie pojazdu przez straż miejską, o czym przekonało się dzisiaj kilkoro mieszkańców.

Akcja straży miejskiej przy ul. Matusiaka 9 - 01.09.2015 · fot. czytelnik


Problem miejsc parkingowych zgłosił nam mieszkaniec bloku przy ulicy Matusiaka 9. - Nie mamy już siły do walki z "wiatrakami". Wzdłuż bloku na os. Karpackim w Bielsku-Białej, przy ul. Matusiaka 9, od kilku lat rosną jak grzyby po deszczu miejsca dla inwalidów. Było to spowodowane "załatwianiem" sobie kartek do postoju na takich miejscach. Żaden z tych ludzi nie jest inwalidą. Przecież ich znamy, mieszkają w naszych klatkach - pisze mieszkaniec w liście do naszej redakcji.

Według informacji podanych przez mieszkańca osiedla Karpackiego wzdłuż jego bloku wyrysowano już 12 miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych, przez co pozostali użytkownicy parkingu mają spore problemy ze znalezieniem wolnych miejsc. - Po pierwszym lipca, gdy zmieniły się przepisy i pozabierano "pseudo-inwalidom" kartki do parkowania, pozostał jeden Pan, który prawnie z nową kartą inwalidzką staje na miejscu oznaczony. Wszyscy dotychczasowi "pseudo-inwalidzi" nagle przenieśli się na zwykłe miejsca, a wyrysowane koperty stoją puste - relacjonuje nasz czytelnik.

Część mieszkańców świadomie parkuje na miejscach dla niepełnosprawnych, co zazwyczaj kończy się mandatem od straży miejskiej. Podczas dzisiejszej akcji strażników w godzinach dopołudniowych odholowano kilka samochodów. - Prosimy o pomoc. Przecież wystarczyłyby 2-3 miejsca dla inwalidów, które byłyby zawsze wolne, a pozostałe 10 wrócić z powrotem mieszkańcom. Ale w tym kraju nic nie może być normalnego dla ludzi. Trzeba wyrysować 12 kopert i strzec ich jak warowni, bo mają być puste - ironizuje mieszkaniec bloku przy ulicy Matusiaka 9.

Akcja straży miejskiej przy ul. Matusiaka 9 - 01.09.2015
Akcja straży miejskiej przy ul. Matusiaka 9 - 01.09.2015 · fot. czytelnik


Okazuje się, że Karpacka Spółdzielnia Mieszkaniowa zna ten problem. - Generalnie przyjmujemy zasadę, podobną zresztą jak Urząd Miejski w Bielsku--Białej, że ilość miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych stanowi w granicach 10 procent wszystkich dostępnych miejsc. Przy ulicy Matusiaka 9 jest faktycznie tych miejsc więcej, będziemy weryfikować, czy nie jest ich za dużo. Realizujemy w tej chwili projekt związany z oznakowaniem osiedla oraz wytyczeniem miejsc dla niepełnosprawnych. Firma wyłoniona w przetargu przygotuje projekt, jednak nie da się tego zrobić z dnia na dzień - mówi wiceprezes Piotr Szalbot.

Członek zarządu KSM dodaje, że problem miejsc parkingowych dotyczy wszystkich większych osiedli. - Samochód przestał być luksusem. Niektóre rodziny mają po trzy auta. Każdy by chciał parkować pod własnym oknem, więc tego tematu na pewno nie rozwiążemy w stu procentach. Na końcu osiedla, przy ulicy Kowalskiej, jest wyznaczone nowe miejsce do parkowania, które uzyskaliśmy po likwidacji strzeżonego parkingu. Tam jakoś mieszkańcy nie parkują, wolą łamać przepisy i parkować na miejscach przeznaczonych dla niepełnosprawnych bądź na terenach zielonych - kończy zastępca prezesa ds. gospodarki zasobami mieszkaniowymi.

Ariel Brończyk / bielsko.info

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.