Gorące tematy

  • 3 stycznia 2015
  • 5 stycznia 2015
  • wyświetleń: 5570

Nie chcą punktu zbiórki odpadów

Miasto planuje budowę drugiego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Ma powstać na placu przy skrzyżowaniu ulic Skrzydlewskiego i Trzech Diamentów. Zaskoczeni lokalizacją PSZOK-a są mieszkańcy osiedla Polskich Skrzydeł.

PSZOK, śmieci
PSZOK na terenie Zakładu Gospodarki Odpadami w Bielsku-Białej · fot. bielsko.info


Według nowej ustawy śmieciowej na terenie miasta powinno znajdować się kilka Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych - zwanych potocznie PSZOK-ami. Do takiego miejsca mieszkańcy mogą bezpłatnie przywozić śmieci, których nie można wrzucić do tradycyjnego kubła - m.in. elektrośmieci, odpady budowlane, stare meble, zużyte baterie.

Na terenie Bielska-Białej funkcjonuje już jeden PSZOK. Znajduje się przy Zakładzie Gospodarki Odpadami w Bielsku-Białej. - Docelowo chcemy utworzyć cztery takie punkty. Aktualnie prowadzone są prace związane z pozyskaniem odpowiednie dokumentacji pod budowę PSZOK-a na os. Polskich Skrzydeł - mówi kierownik biura ds. gospodarki odpadami Magdalena Sobczak.

Według planów urzędników PSZOK ma powstać na placu przy skrzyżowaniu ulic Skrzydlewskiego i Trzech Diamentów, czyli w niewielkiej odległości od budynków mieszkalnych. Mieszkańcy dziwią się, że nikt z nimi nie rozmawiał o planowanej lokalizacji PSZOK-a. Negatywną opinię w tej sprawie wydała również Spółdzielnia Mieszkaniowa "Strzecha".

- Wyraziliśmy negatywne stanowisko w kontekście lokalizacji. Nikt nie kwestionuje samej idei PSZOK-a, która wynika z ustawy, ale trzeba w bardziej racjonalny sposób poszukać lepszej lokalizacji, która nie będzie kolidowała z użytkownikami lokalów mieszkalnych - mówi Konrad Łoś, bielski radny oraz członek rady nadzorczej SM "Strzecha".

Radny Prawa i Sprawiedliwości poruszył sprawę lokalizacji PSZOK-a na Komisji Gospodarki Miejskiej i Mieszkalnictwa. Rajca twierdzi, że o takich sprawach powinni decydować mieszkańcy w konsultacjach społecznych. - Poprosiłem, żeby wrócić do rozważenia innych lokalizacji, bo rozpatrywanych było kilkanaście. Otrzymałem zapewnienie, że nastąpi jeszcze raz analiza tego tematu - tłumaczy Konrad Łoś.

Kierownik biura ds. gospodarki dziwi się obawom mieszkańców. Magdalena Sobczak twierdzi, że PSZOK nie będzie w żaden sposób uciążliwy. - PSZOK to nie jest składowisko odpadów, tam się ich także nie przetwarza. To miejsce czystsze niż śmietnik przy bloku. Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych można porównać do skupów makulatury - naprawdę nie ma się czego obawiać - kończy kierownik biura ds. gospodarki odpadami.

Rada miejska zabezpieczyła w tegorocznym budżecie 800 tys. złotych na budowę PSZOK-a.

Ariel Brończyk / bielsko.info

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.