Gorące tematy

  • 30 grudnia 2013
  • 2 stycznia 2014
  • wyświetleń: 4744

Sebastian Kawa zdobył Himalaje

Pomimo trwającej kilka miesięcy walki z biurokracją, przedsiębiorstwami celno-przewozowymi oraz niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi bielskiemu pilotowi udało się przelecieć szybowcem nad jedną z najwyższych gór Ziemi - Annapurną.

Plan wyprawy zakładał, że Sebastian Kawa przeleci nad Himalajami w listopadzie, jednak nie pozwoliły na to realia transportu przez Indie. W związku z tym, ostatni lot szybowca odbył się końcem grudnia, gdy niebo szczelnie pokrywały chmury. Nad szczytami królowały huragany, których siła dochodziła do 180 km/h.

- Nikt się nie spodziewał, że przy niemal 100-procentowym pokryciu nieba chmurami i bardzo dużym zamgleniu uda nam się zrobić choćby zdjęcie gór, których z Pokhary nie widzieliśmy od czterech dni - napisał na jednym z portali społecznościowych Sebastian Kawa po udanym przelocie.

sebastian kawa, himalaje
Sebastian Kawa przeleciał z szalem nad Annapurną · fot. Everest Gliding


Lot był wyjątkowy również dlatego, że razem z pilotem leciał szal podpisany przez dzieci z wrocławskiej kliniki hematologicznej. Przedmiot został już wystawiony na aukcję, a dochód z jego zakupu zostanie przeznaczony na budowę "Przylądka Nadziei", czyli nowej siedziby kliniki transplantacji szpiku, onkologii i hematologii dziecięcej.

- Przylatując ponownie w lutym chcemy zbadać także możliwości latania z wykorzystaniem prądów termicznych i prądów zboczowych. Dopiero to pozwoli na pełną ocenę możliwości latania szybowcowego w Himalajach i szanse na stworzenie tu atrakcyjnego ośrodka lotów, oraz rozgrywania spektakularnych zawodów - pisze Kawa na swojej stronie.

BM / bielsko.info

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.