W niedzielę od godziny 16:00 na bielskich drogach doszło już do kilkunastu kolizji. Padający śnieg osadza się na mokrej nawierzchni i tworzy niebezpieczną mieszankę lodu ze śniegiem. Największe problemy są na Przełęczy Przegibek, gdzie pod naporem mokrego śniegu łamią się drzewa. Bardzo poważne problemy odnotowano również na wyjeździe z Bielska-Białej w stronę Szczyrku, gdzie ciężkie samochody mają problem z pokonaniem podjazdu pod tzw. piekiełko.

Około godz. 19:00 na ulicy Mazańcowickiej w Komorowicach dachowała Toyota Yaris. Jedna osoba została lekko rana. Na miejscu interweniowały wszystkie służby. Droga była całkowicie zablokowana.