Kolizją samochodu osobowego z sygnalizatorem zakończył się policyjny pościg za pijanym Gruzinem. Do zdarzenia doszło w nocy z 17 na 18 marca na Rondzie Solidarności przy Sarnim Stoku.

Policjanci z Komisariatu Policji II w Bielsku-Białej w sobotę około godziny 2.10, patrolując al. Armii Krajowej, zauważyli osobowego opla, jadącego z nadmierną prędkością. Jak informuje asp. szt. Katarzyna Chrobak, oficer prasowy KMP w Bielsku-Białej, stróże prawa rozpoznali kierowcę, wobec którego już wcześniej podejmowali czynności. Chodziło m.in. o prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.

- Dlatego też postanowili zatrzymać pojazd do kontroli przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierowca jednak nie miał zamiaru się zatrzymać i zaczął uciekać. Pościg trwał aż do skrzyżowania ulicy Warszawskiej z ulicą Kwiatkowskiego, gdyż w tym miejscu kierowca stracił panowanie nad pojazdem, uderzając jego bokiem w słup sygnalizacji świetlnej oraz latarnię - dodaje asp. szt. Chrobak.

Okazało się, że kierowca - 26-letni obywatel Gruzji - prowadził pojazd, mając 2,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto przewoził tym samochodem dwie pasażerki. Policjanci zatrzymali kierującego. Po wytrzeźwieniu obcokrajowcowi został przedstawiony zarzut za niewykonanie polecenia zatrzymania pojazdu, narażenie pasażerów na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.

Postępowanie w tej sprawie prowadzą śledczy z Komisariatu Policji II w Bielsku-Białej. Gruzinowi grozi kara 5 lat pozbawienia wolności.