Od wielu lat, głównym celem Festiwalu Ekodzieło jest zakładanie parków i ogrodów. Jak tłumaczy prezes Klubu Gaja Jacek Bożek, chodzi o to, aby nie tylko gadać, ale też coś konkretnego robić. W tym roku wybór padł na Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego i jego warsztatowy teren położony tuż za budynkiem przy ul. Akademii Umiejętności. To właśnie tu, blisko ścisłego centrum miasta, w perspektywie być może nawet roku powstanie japoński ogród.

- Rozwój technologii, nowe inspiracje, nowe wyzwania powodują, że pędzimy coraz szybciej. Bieg naszego życia staje się nieunikniony. Może dziś, tu i teraz jest czas, żeby się na chwilę zatrzymać i odkryć to, co jest w przyrodzie istotne, a mianowicie życie w zgodzie z naturą. Ogrody, którym dziś dajemy początek, to prostota, harmonia i elegancja. Ogrody japońskie mają naśladować przyrodę, nie starając się jej podbić i zniszczyć. Należy je tak pielęgnować, aby jak najstaranniej ukryć działania człowieka. Jako przedstawicielowi społeczności bielskiego Ogrodnika jest mi szczególnie miło, że to właśnie teren naszej szkoły został wybrany na realizację tego zadania - mówiła dyrektor Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego Katarzyna Hofman-Kępys. - Żywię nadzieję, że dzięki współpracy z miastem i Klubem Gaja wspólnie uda się nam stworzyć coś cudownego -krajobraz w miniaturze, gdzie poszczególne elementy będą symbolizowały takie cechy, jak długowieczność, życie i niezmienność. Ogród będzie inspiracją dla młodzieży, dla mieszkańców - miejscem gdzie może odnajdą harmonię, spokój ducha i ciała - dodała.

- Dziękuję, że zaprosiliście miasto do pracy przy tym projekcie. To się świetnie wpisuje w szereg naszych przedsięwzięć ochrony klimatu i działań ekologicznych. Świadomość ekologiczna bielszczan w ostatnim okresie bardzo rośnie, z czego się cieszę. I również wkład w to ma szkoła, w której się znajdujemy i która ekologią stoi. Już nie mogę się doczekać - patrząc na projekty, na atmosferę, która tu dziś panuje - na efekt - na gotowy ogród. Myślę, że czegoś takiego nie ma na terenie naszego miasta. Będzie to ewenement. Cieszę się, że mieszkańcy będą mogli z tego korzystać - mówił prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski.

- Japończycy uważają, że każdy element otaczającej ich rzeczywistości ma związek z przyrodą. Będąc w Japonii, zauważylibyście, że przed wielkimi, starymi drzewami np. człowiek w garniturze pali świeczkę - robi to dla ducha tego drzewa, żeby się z nim przywitać i prosić go o ochronę. W Japonii jest to bardzo istotne. Natomiast ogrody japońskie są elementem kultury japońskiej, która oprócz tego, że jest bardzo blisko przyrody, to jest niezwykle usystematyzowana, więc te ogrody też są bardzo usystematyzowane. Każdy element, który zobaczycie w projekcie, każdy głaz, każda ścieżka, każde drzewo ma znaczenie. Ułożenie głazów po trzy symbolizuje człowieka, niebo i ziemię - mówił Jacek Bożek. - Obecnie mamy w Polsce jeden ogród japoński, który jest we Wrocławiu. Ten powstający ogród podniesie jakość tego miejsca, jakość naszego miasta. W momencie, kiedy mamy taki kryzys klimatyczny, tylko wspólna praca, jak nasza, dla powstania tego ogrodu, może przynieść efekt - dodał prezes Klubu Gaja.

Była też część artystyczna i kulinarna. Etiudę klasycznego japońskiego tańca Butoh Drzewa wschodu zaprezentował Krzysztof Jerzak - tancerz, choreograf i aikidoka. Podczas wydarzenia odbył się także performans Haiku - czytanie performatywne japońskiej formy poetyckiej w wykonaniu Jacka Bożka. Można było również usłyszeć wiersze Czesława Miłosza. Wydarzenie zakończyły warsztaty budowy schronień dla trzmieli i innych owadów zapylających, które zostaną zamontowane na terenie ogrodu. Wszystkiemu towarzyszył też poczęstunek inspirowany Japonią.

W najbliższym czasie zostanie podpisane porozumienie między szkołą a Urzędem Miejskim, na mocy którego miasto przekaże pieniądze na wykonanie ogrodu. Szkoła użycza grunt. Dyrekcja ma nadzieję, że w perspektywie roku bielszczanie będą mogli już korzystać z uroków japońskiego ogrodu w granicach swojego miasta. Projekt przewiduje posadzenie wielu cennych drzew i krzewów: klonów japońskich, bambusów, azalii, sosen, pierisów czy dereni.

- Jeśli wszystko się dobrze ułoży, to w następnym roku będziemy ten projekt fizycznie realizować. Ogrody japońskie mają to do siebie, że się zmieniają. Tam posadzenie każdego drzewa ma znaczenie, one muszą kwitnąć, zmieniać kolory od wczesnej wiosny do później jesieni. Nie możemy posadzić sobie gdzieś tam roślinek, tylko to musi mieć sens. Każdy kamień, jego kolor też będzie miał znaczenie - mówił na zakończenie prezes Klubu Gaja.

Tradycyjnie Festiwal Ekodzieło odbędzie się też w gminie Wilkowice. W Bystrej, w parku przy Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii 30 września o godz. 10.00 Klub Gaja zaprasza do wspólnego sadzenia wiśni japońskich. Drzewa odmian: Kiku-shidare, Amanogawa, Kanzan wzbogacą teren małego ogrodu japońskiego, który został tu kiedyś założony. Nietrwałość kwitnienia wiśni sprawia, że są tak cenionymi drzewami w Japonii. Symbolizują wytrwałość, świętość i czystość. Akcji towarzyszyć będzie performatywne czytanie haiku, do którego zaprasza Jacek Bożek, oraz etiuda japońskiego tańca Butoh w wykonaniu Krzysztofa Jerzaka. Następnego dnia - 1 października o godz. 10.00 organizatorzy zapraszają do Gminnego Ośrodka Kultury Promyk w Bystrej na warsztaty budowy schronień dla trzmieli i pszczół samotnic. Warsztaty poprowadzą edukatorzy Klubu Gaja. W ramach festiwalu dla najmłodszych zostanie przygotowane przedstawienie papierowego teatrzyku Kamishibai, które udostępnione będzie w GOK Promyk.

Festwial Ekodzieło 2020 honorowym patronatem objęli prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski oraz wójt gminy Wilkowice Janusz Zemanek.