Wiosenna zbiórka makulatury na rzecz ratowania koni stała się już tradycja w którą angażują się mieszkańcy Bielska-Białej i okolić oraz pracownicy sklepu. Konie uratowane przez Klub Gaja są coraz starsze przez co wymagają specjalistycznej opieki.

W Polsce, wciąż na rzeź przeznacza się młode konie hodowane na mięso oraz te schorowane po ciężkich pracach polowych i leśnych, i wykluczone ze sportu. Część z nich, sprzedawanych zagranicę, czeka długa podróż przypłacona ranami i stresem, a nawet śmiercią.

W zeszłym roku w naszym kraju na ubój trafiło około 26 tysięcy koni. Klub Gaja uratował dotychczas 60 koni przeznaczonych na rzeź, chorych lub tych, którymi właściciele nie mogli się dłużej zajmować. Dzięki akcji „Zbieraj makulaturę, ratuj konie” Klub Gaja może pokryć koszty m.in. utrzymania koni, leczenia i terapii, opieki weterynaryjnej, kowalskiej, dentystycznej oraz specjalistycznych zabiegów i leków.

Tylko w ubiegłym roku, podczas akcji przed Auchan w Bielsku-Białej udało się zebrać prawie 24 tony makulatury! Jedna tona zebranej makulatury chroni przed wycięciem średnio 17 drzew tak więc wspólnie udało się nam uratować 408 drzew czyli pokaźny kawałek lasu.

- Bardzo cieszy duże zaangażowanie bielszczan w naszą akcję pomocy koniom. W każdym domu znajdzie się jakaś makulatura - stare gazety, książki czy kartony które podczas wiosennych porządków można przywieźć do podstawionego przez nas kontenera i pomóc w ten sposób zwierzętom - mówi Jarosław Kasprzyk z Klubu Gaja.

Jednym z podopiecznych Klubu Gaja jest Aklino, którego uratowaliśmy gdy miał 2,5 roku. Nie widział na lewe oko i miał niedźwiedzią łapę. Pomimo tego zapowiadał się na wspaniałego towarzysza. Akuino pracował przez wiele lat w hipoterapii pomagając i lecząc niepełnosprawnych w Stowarzyszeniu Jeździeckim Osób Niepełnosprawnych HIPPOLAND. Teraz jest na zasłużonej emeryturze. Ma problemy m.in. z niedźwiedzią pęciną, sztorcem, ochwatem przeciążeniowym i zerwanym ścięgnem.

Drumla miała trafić na rzeź po wielu latach ciężkiej pracy. Pracowała w polu, ciągnęła bryczkę, rodziła źrebaki. W 2012 roku Klub Gaja uratował klacz i przekazał do Zespołu Szkół Specjalnych nr 4 w Sosnowcu. Drumla pomagała dzieciom i młodzieży niepełnosprawnej w rehabilitacji. Teraz ma 20 lat. Z powodu urazów ścięgien w lewej, tylnej nodze Drumla nie może być użytkowana. Cierpi także na zaawansowaną końską astmę.

Przynosząc makulaturę do Auchan w Bielsku-Białej można pomóc w zapewnieniu im szczęśliwego końskiego życia.

Partnerami organizacji bielskiej akcji "Zbieraj makulaturę, ratuj konie" są hipermarket Auchan w Bielsku-Białej oraz firma Eko-Wtór Jakubiec z Bystrej.