Wiadomości

  • 12 lipca 2016
  • wyświetleń: 14371

Sebastian Kawa zdobył Kaukaz. Kolejny wyczyn szybownika

Sebastian Kawa jako pierwszy pilot dokonał szybowcowej eksploracji jednych z najwyższych i najdzikszych gór na świecie. Pilot z Bielska-Białej kilka razy wzleciał nad najwyższy szczyt Kakazu - Elbrus.

Sebastian Kawa nad Kaukazem · fot. sebastiankawa.pl


Jak relacjonuje ojciec szybownika, trudności w lataniu nad Kaukazem przewyższały czasem te, jakie ekipa spotkała podczas pionierskiej wyprawy w Himalaje. - Polegały one na zagrożeniach wynikających z latania bezsilnikowego w ogromnych skalnych pustkowiach, w których z racji sąsiedztwa Morza Czarnego i Kaspijskiego niemal codziennie tworzyły się burze i różne pułapki pogodowe - czytamy fragment relacji na stronie Sebastian Kawy.

Potężną przeszkodą była konieczność uzyskanie zgody na latanie w Kaukazie, ale dzięki staraniom wielu bardzo aktywnych rosyjskich pilotów, głównie Prezydenta Rosyjskiej Federacji Szybowcowej Siergieja Rjabczyńskiego i Aleksieja Spiridonova, Sebastian Kawa został pierwszym cudzoziemskim pilotem z rosyjska licencją.

Sebastian Kawa nad Kaukazem
Sebastian Kawa nad Kaukazem · fot. sebastiankawa.pl


- Pikantnym smaczkiem podnoszącym emocje był też fakt, iż loty odbywały się wzdłuż bardzo gorącej granicy z Gruzją, także nad Osetią, Inguszetią, Czeczenią. Stały kontakt radiowy ze służbami koordynacyjnymi, pogranicznikami oraz użytkownikami stref ograniczeń lotów zmniejszał ryzyko przykrej przygody w pobliżu licznych tu stref wojskowych - pisze Tomasz Kawa, ojciec mistrza z Bielska-Białej.

Ariel Brończyk / bielsko.info

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.